Ben & Jerry's krytykuje wysyłanie amerykańskich wojsk do Europy. Mocne odpowiedzi Żaryna i Sikorskiego
Amerykański producent lodów Ben & Jerry's zaapelował na Twitterze do prezydenta Joe Bidena, by nie wysyłał kolejnych oddziałów US Army do Europy w związku z groźbą rosyjskiej agresji na Ukrainę. - To tylko podsyca płomień wojny – czytamy we wpisie. Na to przesłanie natychmiast zareagował Stanisław Żaryn, rzecznika ministra-koordynatora służb specjalnych w rządzie Mateusza Morawieckiego. - Wstydźcie się. Działacie na korzyść Kremla – czytamy w serii jego wpisów. Do sprawy odniósł się także Radosław Sikorski.
Ben & Jerry's to znana na całym świecie amerykańska marka produkująca lody. Słynie ona nie tylko z wysoko ocenianych produktów, ale również rzadkiego wśród potentatów branży spożywczej zaangażowania w sprawy społeczne i polityczne.
W zeszłym tygodniu Waszyngton, w związku z kryzysem wokół Ukrainy, poinformował o wysłaniu do Rumunii, Niemiec i Polski dodatkowych oddziałów wojskowych. Do naszego kraju ma przybyć 1,7 tys. amerykańskich żołnierzy.
Natomiast w piątek, 4 lutego, Ben & Jerry's skomentował ten ruch prezydent USA na swoim profilu. Czytamy w nim: "Nie można jednocześnie zapobiec wojnie i się do niej przygotowywać. Apelujemy do prezydenta Bidena, by dążył do deeskalacji napięć i pracował na rzecz pokoju, a nie przygotowywał się do wojny. Wysyłanie kolejnych tysięcy amerykańskich żołnierzy do Europy, w odpowiedzi na groźby Rosji wobec Ukrainy, tylko podsyca płomień wojny".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Wstydźcie się"
W niedzielę na wpis firmy spożywczej zareagował niezwykle aktywny w mediach społecznościowych Stanisław Żaryn, rzecznika ministra-koordynatora służb specjalnych. Napisał: "Odświeżę Wam pamięć. Rosja prowadzi wojnę z Ukrainą od 2014 roku. Teraz wywiera presję militarną na Ukrainę i prawdopodobnie szykuje się do kolejnej inwazji. Takimi oświadczeniami pomagacie Rosji rozmywać odpowiedzialność za agresję. Wstydźcie się!".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Na tym nie skończył. Zwrócił też uwagę na zachowanie firmy we wpisach po polsku. Napisał w nich: "W obliczu narastającej presji militarnej na Ukrainę (a być może w przededniu kolejnej fazy wojny Rosji przeciwko UA) i przy stosowaniu przez Rosję agresji hybrydowej przeciwko #NATO, na Zachodzie pojawiają się tak szkodliwe apele. To działanie na korzyść agresora - Kremla - i próba przerzucenia na Zachód odpowiedzialności za agresję Rosji".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Cieszcie się krwią na swoich rękach"
Nie tylko Żaryn był oburzony wpisem Ben & Jerry's. John Sipher, były oficer CIA z doświadczeniem w Rosji, napisał: "Miło z waszej strony, że ofiarujecie kraj [Ukrainę] do zniszczenia. Cieszcie się krwią na waszych rękach. USA próbuje powstrzymać brutalną inwazję. Wasze komentarze są ignoranckie i powinniście się ich wstydzić. Zachęcacie tyrana [do działania]".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Do apelu firmy odniósł się także europoseł KO Radosław Sikorski. - Róbcie dobre lody. Zostawcie geopolitykę dorosłym - napisał na Twitterze.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Zaangażowani lodziarze
Ben & Jerry's promuje markę hasłem: "Miłość, pokój i lody". Firma angażuje się we wspieranie środowisk LGBT+ na całym świecie. Broni również praw Palestyńczyków do ich własnego państwa. W związku z tym w zeszłym roku zakazała sprzedaży swoich produktów w żydowskich osiedlach na Zachodnim Brzegu, wywołując tym trwającą do dziś medialną burzę i spiralę bojkotów.
Biden wysyła żołnierzy do Polski. "Wiele osób w Polsce poddawało to w wątpliwość"
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski