PolskaBelka podał rząd do dymisji, prezydent dymisji nie przyjął

Belka podał rząd do dymisji, prezydent dymisji nie przyjął

Premier Marek Belka podał Radę Ministrów do dymisji. Stosowny dokument w tej sprawie przesłał na ręce prezydenta - poinformowało Centrum Informacyjne Rządu. Prezydent Aleksander Kwaśniewski tej dymisji nie przyjął.

Belka podał rząd do dymisji, prezydent dymisji nie przyjął
Źródło zdjęć: © PAP

06.05.2005 | aktual.: 06.05.2005 18:42

Obraz

Kwaśniewski uzasadnia decyzję

Zdaniem prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, powoływanie dziś nowego rządu byłoby niecelowe i proceduralnie skomplikowane.

Jeżeli nie zajdą inne okoliczności, rząd premiera Marka Belki będzie działał do czasu stworzenia nowego rządu, powołanego przez parlament wybrany w wyborach 2005 roku - powiedział Aleksander Kwaśniewski.

Jak wyjaśnił, gdyby dymisja została przyjęta musiałaby się odbyć procedura powoływania nowego gabinetu, a wówczas, w razie niepowodzenia tej misji, Polsce groziłyby wybory latem - "w terminie niedogodnym, ze względu na wakacje". Nie ma to wszystko żadnego racjonalnego uzasadnienia - dodał.

Rząd pracuje i oczekuję, że będzie jak najlepiej wypełniał swoje obowiązki aż do wyboru nowego parlamentu i powołania nowego rządu - powiedział prezydent. Zaznaczył, że 3 maja rozmawiał na ten temat z Belką i - jak dodał - "nie zaszły żadne nowe okoliczności", stąd decyzja o nieprzyjęciu dymisji.

Prezydent zapowiedział, że decyzję o wyznaczeniu terminu wyborów parlamentarnych podejmie do 21 lipca. Jak dodał, w grę wchodzą cztery kolejne niedziele, zaczynając od 25 września (a także 2, 9 lub 16 października).

Kwaśniewski powiedział, że idea przeprowadzania wyborów parlamentarnych wiosną jest ciągle aktualna. Jego zdaniem, wpisanie takiej zasady do konstytucji byłoby najlepszą gwarancją tego, że wybory mają się odbywać w pierwszej części roku.

Prezydent zaznaczył, że z Markiem Belką będzie się kontaktował jako z premierem rządu. Jak podkreślił, jest przekonany, że Belka będzie nadal dobrze pełnił obowiązki szefa rządu, bo jest osobą kompetentną i odpowiedzialną.

Rok rządu Belki

Obejmując na początku maja 2004 roku funkcję premiera, Belka oświadczył, że jego rząd potrzebuje 12 miesięcy na realizację swego programu. Premier wielokrotnie zapowiadał, że złoży dymisję, jeśli Sejm nie zdecyduje się na skrócenie kadencji, a tym samym na przyspieszone wybory parlamentarne. Posłowie w czwartkowym głosowaniu opowiedzieli się przeciwko samorozwiązaniu Sejmu.

Wczoraj Sejm odrzucił wniosek opozycji o samorozwiązanie parlamentu. Marek Belka apelował do posłów o skrócenie kadencji Sejmu. Premier powiedział, że rząd nie ma poparcia dla swoich rozwiązań w większości sejmowej, a posłowie odwlekają dyskusje nad potrzebnymi ustawami. Prawdopodobnie jego dymisja będzie jednak symboliczna. Prezydent Aleksander Kwaśniewski zapewnia bowiem, że jej nie przyjmie, co oznacza, że Belka nadal będzie pełnił funkcje premiera.

Liderzy ugrupowań parlamentarnych uważają dymisję Belki w takich okolicznościach za gest pozbawiony praktycznego znaczenia. Podkreślają, że można ją traktować jako wyraz odcięcia się premiera od dotychczasowgo zaplecza politycznego rządu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)