"Będziesz wisieć". Krystyna Pawłowicz narzeka na hejt w "dramatycznym" wywiadzie
Najnowsze wydanie tygodnika "Do Rzeczy" reklamuje się "dramatycznym wywiadem" z Krystyną Pawłowicz. Na okładce widnieje czarno-białe zdjęcie posłanki i pisany wielkim czerwonym fontem cytat "Będziesz wisieć".
"Do Rzeczy" okładką pochwaliło się w mediach społecznościowych. Z zapowiedzi wywiadu można wywnioskować, że rozmowa z Pawłowicz dotyczy głównie fali hejtu, która dotknęła Bogu ducha winną polityk PiS. Niestety, wielu internautów szybko wytknęło pani poseł hipokryzję i zwróciło uwagę, że sama często posługuje się hejtem.
I tak popularny fanpage "Piknik na skraju głupoty" dopytuje, czy posłanka przestraszyła się okrzyków "a na drzewach zamiast liści, wisieć bedą komuniści". To nawiązanie do środowisk nacjonalistycznych i kibolskich, które podobne okrzyki wznoszą m. in. podczas Marszów Niepodległości. Inni komentujący wprost odnosili się do słów samej Pawłowicz.
"Ta kobieta jest oderwana od swojego hejtu prezentowanego na Fejsie?" - pyta inny użytkonik Twittera. "Taka karma. Innej nie będzie" - wtóruje mu inny. "A co ona sama niby robi na Fejsie?" - dopytuje kolejny i dodaje: "Powinna już dawno zostać zawieszona, przez admina". Wśród odpowiedzi nie brak też takich, które bronią Pawłowicz przed "lewacką wścieklizną".
Posłanka PiS, która lubi się stawiać w roli ofiary, sama nie jest bez winy i nie słynie raczej z delikatnego tonu wypowiedzi. Wystarczy przypomnieć jej słynne spotkanie z czytelnikami "Gazety Polskiej" w styczniu 2013 roku. "Jaka pani? Twarz boksera" - szydziła wtedy z transpłciowej posłanki Ruchu Palikota, Anny Grodzkiej.