Będzie zmiana na stanowisku komendanta Gwardii Szwajcarskiej

Dziennik "L'Osservatore Romano" podał, że papież zdecydował, iż komendant zakończy służbę w styczniu przyszłego roku, po ponad sześciu latach. Informacja o tej zmianie została ogłoszona w dniach wizyty w Watykanie biskupów ze Szwajcarii.

Powody papieskiej decyzji nie są znane, a wywołała ona duże zainteresowanie mediów. W komentarzach zwraca się uwagę na uznanie papieża dla 42-letniego komendanta. Ale z drugiej strony pojawiły się nieoficjalne informacje, że Franciszek chce, aby Gwardia Szwajcarska miała mniej militarne oblicze i jest to właśnie element tych zmian.

Ponadto według źródeł, cytowanych przez włoskie media, niektórzy gwardziści zarzucają komendantowi zbyt dużą surowość. Niezbyt przychylnie przyjęto również informację o tym, że pułkownik Anrig zamieszkał w ogromnym apartamencie nad koszarami gwardii, co sprzeczne jest z obowiązującą za pontyfikatu Franciszka linią umiaru i skromnego życia, jakiego oczekuje on od swych współpracowników na wszystkich szczeblach.

Zasadą obowiązującą w najmniejszej armii świata, stojącej na straży bezpieczeństwa papieża, jest unikanie wszelkiego rozgłosu i ograniczone kontakty z mediami. Przyjęto ją po tragedii, do jakiej doszło w koszarach w 1998 roku, gdy w niejasnych okolicznościach jeden z gwardzistów zastrzelił ówczesnego komendanta Aloisa Estermanna i jego żonę, a następnie popełnił samobójstwo.