PolskaBędzie zażalenie na decyzję sądu ws. podpalacza

Będzie zażalenie na decyzję sądu ws. podpalacza

Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście złoży zażalenie na decyzję sądu o niearesztowaniu podejrzanego o podpalenia aut w stolicy Jacka T. - Zażalenie wyślemy w najbliższych dniach. Mamy na to siedem dni - mówi tvn24.pl prokurator Dariusz Ślepokura z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Sprawę rozpatrzy Wydział Karny Odwoławczy Sądu Okręgowego w Warszawie.

Będzie zażalenie na decyzję sądu ws. podpalacza
Źródło zdjęć: © PAP | Bartłomiej Zborowski

22.02.2012 | aktual.: 22.02.2012 13:19

Zdaniem prokuratury istnieje ryzyko, że mężczyzna będzie mataczyć w śledztwie.

We wtorek prokuratura postawiła Jackowi T. zarzut spowodowania pożaru, który zagrażał życiu i zdrowiu wielu osób oraz spowodował znaczne straty. Prokurator wystąpił też do sądu z wnioskiem o areszt, ten jednak uznał, że wystarczającym środkiem zapobiegawczym będzie dozór policyjny.

- Prokuratura zdecydowała, że złoży zażalenie na tę decyzję sądu. W naszej opinii istnieje bowiem ryzyko, że podejrzany będzie próbować wpływać na świadków, którzy złożyli zeznania w tej sprawie i mataczyć w śledztwie. Areszt uzasadniony jest też karą, która grozi za zarzucony Jackowi T. czyn - do 10 lat pozbawienia wolności - powiedział Dariusz Ślepokura z warszawskiej prokuratury okręgowej.

Jak dodał, zażalenie powinno zostać przesłane do sądu w najbliższych dniach. - Prokurator ma na to siedem dni - dodał.

Chodzi o podpalenia, do których doszło w sobotni wieczór w śródmieściu Warszawy. Zniszczonych zostało w sumie siedem aut. Policja, po analizie m.in. zapisów z kamer z ulicznego monitoringu i przesłuchań świadków, zatrzymała Jacka T.

23-latek nie przyznaje się do winy.

Mężczyzna był w przeszłości notowany za podobne przestępstwa. W 2011 roku został zatrzymany po serii podpaleń kilku aut na terenie Warszawy.

- W zeszłym roku w Śródmieściu i Ursusie po dużej imprezie sportowej podpalił łącznie dziewięć pojazdów. Wtedy usłyszał zarzuty i został tymczasowo aresztowany - powiedział rzecznik KSP Maciej Karczyński.

Według nieoficjalnych informacji Jacek T., który jest związany ze środowiskiem pseudokibiców, wyszedł na wolność po wpłaceniu kaucji.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)