Będzie więcej godzin w‑f w szkołach
Dzieci i młodzież, aby prawidłowo się rozwijać, powinny ćwiczyć minimum godzinę dziennie, a kontakt ze sportem powinny im zapewnić szkoły. W tym celu należy zwiększyć w
nich liczbę obowiązkowych godzin wychowania fizycznego - uważa
wiceminister edukacji i sportu Adam Giersz.
20.05.2003 | aktual.: 20.05.2003 18:43
Takie stanowisko przedstawił na wspólnym posiedzeniu sejmowych komisji: Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Kultury Fizycznej i Sportu.
Już w październiku ubiegłego roku Sejm zadecydował, że czwarta obowiązkowa w tygodniu godzina wychowania fizycznego powróci od 1 września 2003 r. do IV klas szkół podstawowych, od 1 września 2004 r. do klas V-VI "podstawówek", a od 1 września 2005 r. do gimnazjów.
Resort edukacji do 2004 r. chce też opracować nowy program budowy sal gimnastycznych w szkołach.
"Dlaczego potrzeba ministerstwu tak dużo czasu, przecież od dawna było wiadomo, że brakuje sal gimnastycznych?" - pytała wiceprzewodnicząca komisji edukacji Teresa Jasztal (SLD). "Chcemy opracować standard, model sali gimnastycznej jaka powinna być przy szkole" - odpowiedział Giersz.
Czwarta, obowiązkowa godzina wf. była w szkołach tylko przez jeden semestr - od początku września 2001 do końca stycznia 2002 r. W lutym ub.r. zniknęła ze względu na trudną sytuację finansów państwa. Tylko w ubiegłym roku pozwoliło to zaoszczędzić w budżecie państwa 225 mln zł.
Według danych Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu, "czwartą godzinę" wprowadziło 90% szkół; 54% spośród nich realizowało ją w postaci normalnych zajęć lekcyjnych, reszta w ramach zajęć pozalekcyjnych - zawodów sportowych, zajęć rekreacyjnych, wycieczek szkolnych.
Z raportów kuratorów, przedstawionych we wtorek komisjom, wynika, że baza do zajęć wychowania fizycznego w większości województw jest niezadowalająca. Stąd konieczność wynajmowania obiektów sportowo- rekreacyjnych, prowadzenia zajęć w prowizorycznych salkach i na korytarzach oraz łączenie klas. Najgorzej sytuacja wygląda na wsi. (an)
