Będzie druga debata? Jest decyzja ws. Republiki

Burmistrz Końskich Krzysztof Obratański poinformował, że wniosek Telewizji Republika o zorganizowanie debaty prezydenckiej na rynku w Końskich został zaakceptowany. Debata odbędzie się 28 maja, tuż przed drugą turą wyborów prezydenckich. Obratański wyraził nadzieję, że wydarzenie będzie okazją do rzeczywistej wymiany poglądów i promowania umiejętności dialogu.

Redaktor naczelny Republiki Tomasz Sakiewicz, ogłosił na platformie X, że debata w Końskich będzie miała miejsce 28 maja. Sakiewicz podkreślił, że zaproponuje format debaty, jakiego jeszcze nie było. Udział w wydarzeniu potwierdził już kandydat popierany przez PiS, Karol Nawrocki. Sakiewicz wyraził również nadzieję, że do debaty dołączy kandydat KO, Rafał Trzaskowski. Na razie nie ma w tej sprawie odpowiedzi.

Burmistrz Obratański zaznaczył, że formalne zgłoszenie dotyczące organizacji debaty wpłynęło 22 maja i zostało pozytywnie rozpatrzone. Wydarzenie to może mieć istotne znaczenie dla wyników wyborów, zwłaszcza że różnice w poparciu dla obu kandydatów mieszczą się w granicach błędu statystycznego. Obratański liczy, że tym razem debata odbędzie się z udziałem obu kandydatów, co pozwoli na ocenę ich programów i umiejętności.

Końskie już wcześniej były miejscem debat prezydenckich. Przed pierwszą turą wyborów, 11 kwietnia, odbyły się tam dwie debaty: jedna na rynku, transmitowana przez TV Republika, wPolsce24 i TV Trwam oraz druga w hali sportowej, pokazywana przez TVP, Polsat i TVN. W 2020 roku nie doszło do bezpośredniej debaty między kandydatami, co budziło kontrowersje.

Obratański podkreślił, że debaty w Końskich przyczyniają się do promocji miasta. Z danych fundacji Res Futura wynika, że przekaz dotyczący debaty z 11 kwietnia wygenerował w mediach społecznościowych ponad miliard zasięgu w ciągu 12 godzin. To pokazuje, jak duże zainteresowanie wzbudzają takie wydarzenia.

Końskie, miasto w województwie świętokrzyskim, liczy 17,5 tys. mieszkańców. Zainteresowanie polityków tym miejscem wynika z wypowiedzi Grzegorza Schetyny sprzed dekady, który stwierdził, że "wybory wygrywa się w Końskich, a nie w Wilanowie".

Czytaj także:

Nawrocki bardziej autentyczny, a Trzaskowski mniej obciachowy? Socjolog stawia tezy

"Gęsia skórka na myśl o wygranej Nawrockiego" i maksymalna mobilizacja