Będzie apelacja w sprawie Ratajczaka
Opolska prokuratura rejonowa będzie apelować w sprawie Dariusza Ratajczaka oskarżonego o tzw. kłamstwo oświęcimskie - poinformował rzecznik prokuratury. Prokurator zażądał uzasadnienia wyroku, w którym sąd rejonowy umorzył warunkowo na rok próby sprawę byłego wykładowcy Uniwersytetu Opolskiego.
Decyzja o wniesieniu apelacji zapadła, prokurator rejonowy zażądał uzasadnienia wyroku, w którym sędzia uznał, że czyn Ratajczaka jest społecznie szkodliwy w stopniu nieznacznym - powiedział we wtorek Roman Wawrzynek, rzecznik prasowy opolskiej prokuratury okręgowej.
Nie możemy się pogodzić z tym, żeby kłamstwo zadane okropieństwom holokaustu było traktowane jako coś, co jest nieistotne - stąd prokurator zapowiedział apelację, i ją wniesie - dodał Wawrzynek.
Prokuratura zażądała pisemnego uzasadnienia wyroku. Sąd sporządzi takie uzasadnienie, co może potrwać kilka tygodni, po tym wniesiemy apelację - mówił rzecznik.
Sprawa Ratajczaka, który w swojej książce "Tematy niebezpieczne" napisał, że komory gazowe w Oświęcimiu służyły do dezynfekcji a nie do zabijania więźniów obozu, toczy się przed sądem od 1999 roku. Ostatnio opolski Sąd Rejonowy podtrzymał wyrok, w którym sprawa byłego naukowca została umorzona na rok. (aka)