Świat"Beatyfikacja Jana Pawła II jest niezwykle przyspieszona"

"Beatyfikacja Jana Pawła II jest niezwykle przyspieszona"

Watykanista włoskiego dziennika "Il Giornale" Andrea Tornielli wyraził opinię, że proces beatyfikacyjny Jana Pawła II, którego najważniejsza część zakończyła się w sobotę, przebiegał w niezwykle szybkim tempie i to, jak podkreślił, "celowo".

19.12.2009 | aktual.: 19.12.2009 13:49

Komentując wyrażoną w sobotę zgodę papieża na ogłoszenie dekretu o heroiczności cnót polskiego papieża po czterech i pół roku od otwarcia procesu beatyfikacyjnego, Tornielli zauważył: "wszystko przebiegało z wielką szybkością".

- Nie ulega wątpliwości, że wielu, bardzo wielu ludzi na całym świecie zawsze wierzyło w świętość Jana Pawła II, a zatem faktem jest opinia świętości, rozpowszechniona wśród ludu - powiedział autor opublikowanej niedawno biografii papieża Polaka, zatytułowanej "Santo subito".

- Nie powinniśmy jednak ukrywać faktu, że okrzyk "santo subito" na pogrzebie był zorganizowany, a nie spontaniczny - zauważył watykanista zwracając uwagę na to, że hasło to przygotowali działacze włoskich ruchów katolickich.

Tornielli stwierdził: jestem przekonany o tym, że niejedna osoba o uznanym autorytecie poprosiła Benedykta XVI zaraz po jego wyborze lub sugerowała, aby ogłosić Karola Wojtyłę od razu świętym pomijając wcześniejszą beatyfikację lub wręcz natychmiast, a więc bez procesu beatyfikacyjnego.

- Ostatecznie papież Ratzinger postanowił, że proces się odbędzie - przypomniał.

- Proces Jana Pawła II był szybki i z całą pewnością przyspieszony - ocenił publicysta "Il Giornale". I odnotował: wystarczy pomyśleć o procesach beatyfikacyjnych Pawła VI, który jest skomplikowany, mimo krótszego pontyfikatu i przede wszystkim o procesie Jana Pawła I. - To następny papież, którego ludzie uważają za świętego, a którego pontyfikat trwał zaledwie 33 dni - powiedział. Proces papieża Lucianiego został otwarty w 2003 roku i wciąż daleko do jego zakończenia - przypomniał Tornielli.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)