Beata Szydło broni Mariusza Błaszczaka. "Przez 8 lat..."
Podczas debaty nad wotum nieufności dla Mariusza Błaszczaka doszło do bardzo ostrej wymiany zdań pomiędzy rządem i opozycją. Ze strony posłów PO padały ciężkie oskarżenia, a bronić ministra musiała sama premier Beata Szydło. Niedługo po wejściu na mównicę szefowa rządu musiała zmierzyć się z salwą śmiechu. Wszystko przez jedno zdanie.
- Przez osiem lat... - powiedziała chwilę po rozpoczęciu swojego wystąpienia Beata Szydło. W tym momencie na sali rozległ się śmiech. Słowa te są bowiem jednym ze znaków rozpoznawczych polskiej premier od czasów, kiedy Szydło została sparodiowana w serialu satyrycznym "Ucho Prezesa".
- Traktuję ten wniosek jako efekt pogłębiającej się ostatnio frustracji wynikłej z odsunięcia przez Polaków PO i PSL od władzy - dodała Beata Szydło.
Sejm odrzucił wniosek opozycji. Głosowało 435 posłów. Za wotum nieufności wobec szefa MSWiA opowiedziało się 194 posłów, przeciwko było 236, a 5 wstrzymało się od głosu.