Beata Kempa o groźbach pod swoim adresem: nie wystraszę się
- Jestem osobą bardzo odważną, konkretną, prezentuję jasno swoje poglądy i tak pozostanie. Nie wystraszę się i nie ulegnę – mówiła szefowa Kancelarii Premiera Beata Kempa, Gość Radia Zet.
Podczas programu pytana była przez słuchaczy o groźby pod swoim adresem. - Wydarzenia z ostatnich tygodni pokazują, że sprawa jest poważna, ale oświadczam, że nie zamierzam pokazywać, że się boję – dodaje minister.
Zdaniem polityk groźby są związane z jej poglądami. - Objaw szaleństwa i choroby miał miejsce w Łodzi i skończył się utratą życia niewinnego człowieka. Nie chciałabym, żeby ta sytuacja pojawiła się u kogokolwiek – komentuje Gość Radia ZET.
Szefową Kancelarii Prezesa Rady Ministrów od dwóch miesięcy ochraniają funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu. Beata Kempa miała bowiem dostawać pogróżki, w których grożono jej śmiercią.
Zgodnie z prawem, ochroną BOR - przysługującą m.in. prezydentowi, premierowi i marszałkom Sejmu i Senatu - w wyjątkowych sytuacjach można objąć ministrów lub innych polityków.
Padło też pytanie, czy prezes PiS wzniósł się ponad podziały? Zdaniem szefowej Kancelarii Premiera „nikt nie osiągnął takiego sukcesu, jak prezes Kaczyński po 1989 roku”. Dodaje, że na samej prawicy są podziały. Mamy bardzo dobre porozumienie, które wymagało od jednej i drugiej strony woli kompromisu – mówi Gość Radia ZET.
Kempa pytana o to, dlaczego nie odpowiada na pytania, mówi: Ja wiem, że niektórzy czują niedosyt, ale dlaczego dziennikarze mi przerywają? Czasem nie da się krótko odpowiedzieć – komentuje i dodaje, że jak ktoś czuje niedosyt, to zaprasza do siebie na rozmowę.