Beata Kempa do prokuratury ws. możliwości płatnej protekcji w dolnośląskiej PO
Wiceszefowa Solidarnej Polski Beata Kempa złożyła do prokuratora generalnego zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa płatnej protekcji w związku z wyborami władz dolnośląskiej PO.
W zamieszczonym w internecie tekście "Dolnośląskie taśmy prawdy. Praca za głos na zjeździe" "Newsweek" podał, że dotarł do nagrania, na którym słychać, jak poseł PO Norbert Wojnarowski, stronnik europosła Jacka Protasiewicza, obiecuje jednemu z delegatów na zjazd dolnośląskiej PO załatwienie stanowiska w KGHM. W zamian chce oddania głosu na Protasiewicza, który o funkcję szefa dolnośląskiego regionu Platformy rywalizował z Grzegorzem Schetyną.
Kempa powiedziała, że sprawa dotyczy dysponowania stanowiskami kierowniczymi w spółkach Skarbu Państwa, a co za tym idzie zarządzania publicznymi pieniędzmi. - Uważam, że sytuacja jest bardzo poważna, gdyż nie może być tak, że wysokie stanowiska w spółkach należących do Skarbu Państwa są obsadzane z nadania politycznego, a nie według rzeczywistych kompetencji. To się musi w końcu zmienić - powiedziała wiceszefowa SP
W uzasadnieniu wniosku do prokuratora generalnego napisano m.in., że konieczne jest zbadanie sprawy pod kątem możliwości popełnienia przestępstw płatnej protekcji oraz że "działanie funkcjonariuszy publicznych tj. posła do PE i posła na Sejm RP, polegające na załatwianiu pracy w spółce Skarbu Państwa w zamian za określone zachowanie się w trakcie procedur partyjnych należy również zbadać pod kątem popełnienia przestępstwa z art. 231 kk.".
Artykuł ten mówi o odpowiedzialności funkcjonariusza publicznego, który przekraczając swoje uprawnienie lub nie dopełniając obowiązków działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego.
Kempa stwierdziła także w uzasadnieniu wniosku, że "nie jest to pierwsza tego typu sytuacja w zw. z wyborami w regionalnych strukturach Platformy Obywatelskiej". W tym kontekście przywołała list lubuskiej posłanki PO Bożeny Sławiak do szefa PO, premiera Donalda Tuska dotyczący nieprawidłowości, do których miało dojść w strukturach partii w regionie lubuskim.