Bartłomiej Wróblewski próbuje przekonywać senatorów. Senacka większość spokojna, że nie zostanie RPO
Najprawdopodobniej w czwartek Senat ma głosować ws. Rzecznika Praw Obywatelskich – dowiedziała się Wirtualna Polska. Wybrany na to stanowisko przez Sejm poseł Prawa i Sprawiedliwości Bartłomiej Wróblewski – do czasu głosowania - zamierza prosić o poparcie każdego senatora z osobna. Szanse na sukces są bliskie zeru.
10.05.2021 19:51
Na wtorek Bartłomiej Wróblewski zaplanował spotkanie z senatorami PSL. Rozmowy mogłyby być emocjonujące, gdyby nie fakt, że senator Jan Filip Libicki, który początkowo rozważał poparcie kandydata PiS, już w ubiegłym tygodniu zadeklarował w RMF FM, że wstrzyma się od głosu.
Choć znają się doskonale z Poznania i łączą ich skrajnie konserwatywne poglądy w kwestiach światopoglądowych, to Libicki dał się przekonać ludowcom. Jak sam podkreśla, obciążeniem dla Wróblewskiego jest m.in. fakt, że nie sprzeciwiał się "dewastacji wymiaru sprawiedliwości”. Jan Filip Libicki w rozmowie z naszym dziennikarzem zadeklarował, że jego decyzja jest ostateczna i zdania nie zmieni.
Bartłomiej Wróblewski chciał spotkać się również z klubem Koalicji Obywatelskiej, ale zaproszenie nie wzbudziło zainteresowania. W poniedziałek doszło jedynie do rozmów z przedstawicielami Platformy Obywatelskiej: Marcinem Bosackim i Aleksandrem Pociejem.– Zaapelowałem do pana posła Wróblewskiego w imieniu klubu senackiego Koalicji Obywatelskiej, aby zrezygnował ze swej kandydatury, która i tak będzie odrzucona przez Senat - stwierdził senator Bosacki.
- Chciałbym, aby RPO nie był ani po stronie rządu, ani po stronie opozycji – mówił po spotkaniu Bartłomiej Wróblewski. Poseł PiS powtórzył, że proponuje, by to opozycja mogła wskazać dwóch kandydatów na jego zastępców. – Jeśli nie uda się przełamanie tego politycznego klinczu, może się okazać, że napięcie wokół instytucji Rzecznika Praw Obywatelskich będzie trwało kolejne miesiące, a może nawet lata – dodaje Bartłomiej Wróblewski w rozmowie z WP.
Wynik łatwy do przewidzenia
W senackich kuluarach nawet przedstawiciele PiS nie spodziewają się przełomu w głosowaniu nad Wróblewskim. Senatorowie twierdzą, że tylko przypadki losowe albo polityczny cud mógłby odmienić wynik, który jest łatwy do przewidzenia. Senatorowie przewidują, że przeciw Wróblewskiemu zagłosuje 50 senatorów, 48 będzie za, a dwóch wstrzyma się od głosu: senator niezależna Lidia Staroń i zgodnie ze złożoną zapowiedzią Jan Filip Libicki z PSL.
Zaplanowane wstępnie na czwartek głosowanie Senatu, będzie czwartą próbą wyboru Rzecznika Praw Obywatelskich. Dwukrotnie o urząd RPO walczyła kandydatka opozycji Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, lecz nie uzyskała poparcia. Następnie akceptacji Senatu nie otrzymał Piotr Wawrzyk, wiceszef MSZ i poseł PiS. Bartłomiej Wróblewski jest również posłem partii rządzącej, autorem budzącego kontrowersje wniosku do Trybunału Konstytucyjnego, który ograniczył prawo do aborcji ze względu na ciężką wadę płodu.