Bartek toczy heroiczną walkę o dom dla psa. Nikt nie chce go zaadoptować

Uroczy piesek od ponad roku czeka na kogoś, kto zechce się nim zaopiekować. Bartek, jeden z wolontariuszy schroniska w Korabiewicach VIVA dwoi się i troi, aby znaleźć dla niego prawdziwy dom. Co tydzień uczy go dyscypliny i gdzie się da publikuje zdjęcia Rolanda.

Bartek toczy heroiczną walkę o dom dla psa. Nikt nie chce go zaadoptować
Źródło zdjęć: © Archiwum prywatne
Klaudia Stabach

Patrząc na wesołego, w pełni zdrowego psiaka trudno uwierzyć, że do tej pory nikt go nie zaadoptował. "Niech ktoś zabierze Rolanda ze schronu. Siedzi tam sam i marnuje najpiękniejszy czas swojego życia" – zapewnia w rozmowie z Wirtualną Polską Bartek Kozłowski

2-letni pies jest w pełni przygotowany do tego, aby opuścić schroniskowy boks i przenieść się do ciepłego domu. Bartek wspólnie z trenerem behawioralnym uczył go cierpliwości i skupienia na opiekunie.

Pomimo wielu obowiązków regularnie poświęca mu swój wolny czas. "Od ponad roku, tydzień w tydzień, przyjeżdżam do niego. Nie tylko wychodzimy razem na spacer, ale też ćwiczymy. Pomyślałem sobie, że fajnie jest adoptować psa, który zna podstawowe komendy, umie chodzić na luźnej smyczy i jest wpatrzony w opiekuna” - mówi Bartek.

Efekty są widoczne. Roland jest posłuszny, a jednocześnie bardzo kontaktowy. Uwielbia spędzać czas z dziećmi, a do tego prawdziwy z niego przytulak. Znajomi Bartka mają już dosyć słuchania historii o tym psie. Mężczyzna z całych sił próbuje mu pomóc. Udostępnia zdjęcia i filmiki w sieci oraz opowiada każdemu historie związane z Rolandem. "Ludzie mówią mi, żebym trochę zluzował" - żartuje.

Obraz
© Archiwum prywatne

Wolontariusz cały czas zastanawia się, dlaczego Roland wciąż jest w schronisku. "On ma farta, ale dla innych psów. Każdy, który trafił z nim do boksu, wyjeżdżał, a on zostawał" - przyznaje Bartek. Mężczyzna sam nie jest w stanie zaadoptować psa. "Uwielbiam Rolanda, ale adopcja, to decyzja całej rodziny. Mamy już jednego psa ze schroniska" - wyjaśnia.

Pogodny szczeniak, który uwielbia towarzystwo ludzi i świetnie dogaduje się z dziećmi, w pełni zasługuje na kochających właścicieli. Najwyższa pora odczarować jego los i podarować mu prawdziwy dom. Każdy, kto chciałby to zrobić proszony jest o kontakt: adopcje@schronisko.info.pl, tel. 519 615 975 (w godzinach 10-18).

Obraz
© Archiwum prywatne
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (24)