Barcikowski: działania ABW wobec Jaruckiej zgodne z prawem
Szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Andrzej Barcikowski powiedział dziennikarzom, że Agencja miała prawo do przesłuchania i przeszukania domu byłej asystentki społecznej Włodzimierza Cimoszewicza Anny Jaruckiej bez prokuratorskiego nakazu.
Są takie sytuacje, gdy ze względu na czas i skuteczność prowadzonych działań, ABW ma prawo do takiego postępowania. Ta był jeden z tych przypadków - oświadczył. Barcikowski zeznaje na tajnym posiedzeniu sejmowej komisji śledczej ds. PKN Orlen.
Jak poinformował, przeszukujący dom funkcjonariusze pobieżnie przejrzeli znalezione dokumenty dotyczące Włodzimierza Cimoszewicza, umieścili je w kopercie, zakleili ją, a na zamknięciu złożyła swój podpis Jarucka. Barcikowski dodał, że tak sporządzoną kopertę bez jej otwierania ABW przekazała prokuraturze.
Jego zdaniem Jarucka mataczy w tej sprawie. Dodał, że pamięta postępowanie ówczesnego szefa zarządu śledczego ABW Ryszarda Bieszyńskiego i było ono w "pełni profesjonalne i zgodne z zasadami służby".
