PolitykaBarbara Nowacka symbolem odrodzonej lewicy? Eksperci podzieleni

Barbara Nowacka symbolem odrodzonej lewicy? Eksperci podzieleni

Zjednoczona Lewica zyskuje w sondażach i ma szansę stać się trzecią siłą w nowym parlamencie. Czy nowy lider partii Barbara Nowacka stanie się symbolem odradzającej lewicy? - Jest skazana na sukces - przekonuje Wiesław Gałązka, ekspert marketingu politycznego. - To jedynie medialna alternatywa dla PiS i PO oraz szansa na lepszy wynik dogorywającej Zjednoczonej Lewicy - uważa z kolei Bartosz Czupryk, specjalista ds. wizerunku i marketingu politycznego.

Barbara Nowacka symbolem odrodzonej lewicy? Eksperci podzieleni
Źródło zdjęć: © PAP | Bartłomiej Zborowski
Przemysław Dubiński

08.10.2015 08:56

Nauka na błędach

Podzielona, skłócona i bez lidera. Tak jeszcze kilka miesięcy temu wyglądała polska lewica. Realnym odzwierciedleniem jej możliwości były wybory prezydenckie, w których wystawiona przez SLD Magdalena Ogórek osiągnęła jeden z najgorszych wyników.

Kandydatka partii Leszka Millera zgromadziła zaledwie 2,38 proc. głosów (dokładnie 353883 - przyp. red.), czyli dużo mniej niż pod listą poparcia niezbędną do rejestracji komitetu (510 tys. podpisów - przyp. red.). Tak słabego rezultatu nikt się nie spodziewał. Wśród komentatorów od razu pojawiły się głosy, że jest to gwóźdź do trumny lewicy.

Według Wiesława Gałązki, eksperta marketingu politycznego z Dolnośląskiej Szkoły Wyższej, majowa porażka zmusiła lewicę do zjednoczenia oraz wyciągnięcia wniosków.

- Magdalena Ogórek była ofiarą złej strategii Leszka Millera. Nie była kojarzona z lewicą. Odegrała swoją rolę, ale dostosowała się do retoryki kampanii wyborczej i poniosła porażkę - tłumaczy ekspert.

Na początku października nową liderką Zjednoczonej Lewicy została Barbara Nowacka. Podczas kongresu w Łodzi zapowiedziała zmniejszenie liczby posłów, likwidację Senatu, podwyższenie emerytur, zmiany w podatkach i szkolnictwie oraz całkowity rozdział państwa od Kościoła. W opinii niektórych ekspertów mógł to być przełomowy moment, który zapoczątkuje odrodzenie tej partii.

Nowe rozdanie

- Elegancka, nowoczesna, konsekwentna, sprawia wrażenie osoby łagodnej, przyjaznej, a jednocześnie potrafiącej skutecznie prezentować swoje racje. Nie podnosi głosu, unika emocjonalnej oceny przeciwników politycznych - tak kandydatkę Zjednoczonej Lewicy opisuje prof. UJK dr hab. Agnieszka Kasińska-Metryka.

W podobnym tonie o Barbarze Nowackiej wypowiada się Wiesław Gałązka, który przekonuje, że bardzo dobrym ruchem ze strony tej partii było namaszczenie swojej kandydatki przez Włodzimierza Cimoszewicza, który uważany jest za człowieka "najmniej ubrudzonego w polityce".

- Jest naturalna i przedstawia wiatr zmian w naszym kraju. Być może jest symbolem zmian na lewicy, która obecnie przypomina Jurassic Park. Był to wyraźny sygnał, że w tej partii przyszedł czas na młodych - przekonuje ekspert marketingu politycznego.

Z dużo większym dystansem o liderce ZL wypowiada się Bartosz Czupryk, specjalista ds. wizerunku i marketingu politycznego. W jego opinii Nowacka jest kołem ratunkowym dla partii Leszka Milera oraz Janusza Palikota, a jej głównym atutem jest kobiecość, a nie siła politycznych argumentów.

- Wyważona w słowach, ale mało przekonująca. Dobra kandydatka na przyjaciółkę, a nie twardego polityka. To jedynie medialna alternatywa dla PiS i PO oraz szansa na lepszy wynik dogorywającej Zjednoczonej Lewicy - przekonuje Czupryk.

Eksperci nie są również zgodni, co do tego, czy liderka lewicy będzie samodzielnym politykiem i nie da sobą sterować z "tylnego siedzenia". Sama Nowacka odpiera jednak te zarzuty tłumacząc, że jej przywództwo opiera się na mandacie demokratycznym nadanym jej przez partię, a nie poszczególne osoby.

Wskrzesi lewicę?

Przedwyborcze sondaże pokazują, że pod przewodnictwem Barbary Nowackiej Zjednoczona Lewica może stać się trzecią siłą polityczną w kraju. Poparcie partii oscyluje w granicach 10-12 procent. Eksperci nie są jednak zgodni w ocenie, czy nowa liderka, będzie potrafiła być równie efektywna po wyborach?

- Nowacka dysponuje największym potencjałem spośród wszystkich kandydatów na premiera. Jej czas jeszcze nie nadszedł, ale nadejdzie. Wróżę jej karierę w polityce. Moim zdaniem jest skazana na sukces, ale nie powinna się zmieniać. Powinna poszerzać swoją wiedzę i zdobywać doświadczenie. Jego brak jest obecnie jej najsłabszym punktem - przekonuje Wiesław Gałązka, który widziałby w przyszłości Nowacką nawet w roli prezydenta lub premiera.

Dużo ostrożniej na temat przyszłej kariery kandydatki Zjednoczonej Lewicy wypowiada się Bartosz Czupryk. Jego zdaniem nastroje społeczne są ukierunkowane na zmianę, ale wyborców o poglądach stricte lewicowych jest obecnie niewielu.

- Jest szansa wzrostu zainteresowania „sojuszem” lewicy na potrzeby kampanii, ale Barbara Nowacka nie ma ani charyzmy Jolanty Kwaśniewskiej, ani siły charakteru Beaty Szydło, ani zaplecza politycznego Ewy Kopacz - kończy.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (520)