Barack Obama podziękował "przyjacielowi" Sikorskiemu
Prezydent USA Barack Obama publicznie dziękował na szczycie NATO "przyjacielowi" Radosławowi Sikorskiemu za poparcie nowego układu START z Rosją o redukcji broni nuklearnej, którego ratyfikację blokuje Partia Republikańska - powiedzieli dyplomaci.
"Nikt nie jest bardziej świadomy potrzeby silnej, bezpiecznej i demokratycznej Europy niż nasi sojusznicy z Europy Środkowej. Mój przyjaciel minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski dobrze to ujął, mówiąc że nowy START - cytuję go - 'zwiększy bezpieczeństwo naszego kraju i Europy jako całości'" - miał powiedzieć na szczycie Obama, według słów przekazanych Polskiej Agencji Prasowej zarówno przez polskich jak i natowskich dyplomatów.
Obama mówił pierwszego dnia szczytu o konieczności ratyfikacji układu o redukcji strategicznej broni nuklearnej w celu zwiększenia bezpieczeństwa całego Sojuszu. W tym kontekście podziękował Sikorskiemu, co dyplomaci łączą z dobrymi kontaktami szefa polskiej dyplomacji z wieloma republikanami w USA.
Obama odniósł się do opublikowanego w tym tygodniu artykułu Sikorskiego w amerykańskiej prasie, zatytułowanego "Czas na ratyfikację nowego układu START". Sikorski zapewnia w nim, że START ma poparcie Polski; bez niego parasol nuklearny nad Polską będzie dziurawy; a także, że START jest kluczowy dla coraz lepszych stosunków Rosji z Zachodem. Natowskie źródła podały, że Biały Dom nagłaśniał ten artykuł w Waszyngtonie.
Na szczycie NATO w Lizbonie Obama dwukrotnie, zarówno w piątek jak i w sobotę rano, rozmawiał krótko z prezydentem Bronisławem Komorowskim, o czym donieśli fotoreporterzy obecni na sali na początku obrad plenarnych przywódców.
Obama podpisał nowy układ START z prezydentem Dmitrijem Miedwiediewem w kwietniu br. w Pradze. Administracji USA zależy na jego ratyfikacji jeszcze w tym roku, kiedy Demokraci mają większą przewagę w senacie.
Układ START przewiduje redukcję arsenału strategicznych głowic nuklearnych do poziomu 1550 po obu stronach. Jego republikańscy krytycy twierdzą, że będzie on wymagał większej modernizacji starzejącego się amerykańskiego arsenału nuklearnego, i domagają się przeznaczenia większych środków z budżetu na ten cel. Twierdzą też, że traktat może krępować swobodę USA w rozwijaniu systemów obrony antyrakietowej.
Niektórzy republikańscy senatorowie sceptycznie odnoszący się do nowego układu START zwracają też uwagę, że wywołuje on niepokój krajów Europy Środkowej i Wschodniej, byłych satelitów ZSRR z czasów zimnej wojny. Na przykład senator George Voinovich ze stanu Ohio wezwał Obamę, aby zapewnił kraje bałtyckie i wschodnioeuropejskie, że traktat nie zmniejszy poparcia USA dla nich.
Nowy START jest jednym z głównych elementów polityki "zresetowania" stosunków USA z Rosją, czyli polepszenia ich, aby uzyskać pomoc Moskwy w wojnie w Afganistanie i w konflikcie z Iranem. Biały Dom obawia się, że nieratyfikowanie układu doprowadzi do ponownego zamrożenia tych stosunków.