Barack Obama i Władimir Putin niezgodni co do rozwiązań konfliktu w Syrii
Prezydenci USA i Rosji, Barack Obama i Władimir Putin, nie zgodzili się na szczycie G8 w Irlandii Północnej co do tego, w jaki sposób zakończyć trwający ponad dwa lata konflikt w Syrii.
17.06.2013 | aktual.: 17.06.2013 23:49
Po dwustronnych rozmowach z Obamą Putin powiedział, że Moskwa i Waszyngton mają różne poglądy na temat Syrii, lecz zgodzili się co do tego, iż rozlew krwi w tym kraju musi zostać powstrzymany, a strony konfliktu powinny zasiąść do stołu negocjacyjnego.
Agencja Reutera zauważa, że obaj przywódcy wyglądali na spiętych, kiedy relacjonowali dziennikarzom około dwugodzinne rozmowy. Przez większość czasu prezydent Rosji, gdy mówił o Syrii, wpatrywał się w podłogę; prezydent USA spoglądał tylko od czasu do czasu na rosyjskiego prezydenta - zauważa Reuters.
- Nasze stanowiska nie są w pełni zbieżne, lecz jesteśmy jednomyślni co do wspólnego zamiaru zakończenia przemocy i powstrzymania rosnącej liczby ofiar w Syrii, rozwiązania problemów pokojowymi metodami, w tym rozmowami w Genewie - oświadczył prezydent Rosji.
Ze swej strony amerykański przywódca powiedział, że USA i Rosja mają odmienne poglądy na kwestię syryjską, "lecz podzielają opinię co do zmniejszenia przemocy i zagwarantowania, iż broń chemiczna nie jest tam ani stosowana, ani rozprzestrzeniana".
Barack Obama dodał, że zarówno on, jak i rosyjski przywódca polecili swoim zespołom pracować nad przygotowaniem międzynarodowej konferencji na temat Syrii w Genewie.
Stany Zjednoczone usiłują wraz z Rosją i ONZ doprowadzić do zorganizowania konferencji pokojowej, nazwanej Genewą 2, której celem byłoby znalezienie politycznego rozwiązania syryjskiego konfliktu. Według danych ONZ w konflikcie tym zginęło ponad 93 tys. osób.
Rosja nalega m.in. na udział Iranu w konferencji; przeciwne są temu Stany Zjednoczone i syryjska opozycja.
Prezydent USA odniósł się również do kwestii Iranu i zwycięstwa w piątkowych wyborach prezydenckich duchownego o umiarkowanych poglądach. Obama powiedział, że zarówno on, jak i prezydent Putin wyrazili "ostrożny optymizm" co do możliwości posunięcia naprzód dialogu z Iranem, po tym jak prezydentem w tym kraju został Hasan Rowhani.