Alarm, wywołany zwarciem w instalacji elektrycznej okazał się niepotrzebny. Do pożaru nie doszło. Wywołał jednak panikę na piętrach wielkiego budynku, w którym mieszczą się cztery zakłady odzieżowe zatrudniające łącznie około 3 tys. osób.
Przedstawiciel straży pożarnej powiedział, że ludzie tratowali się na wąskich schodach prowadzących do wyjść. (an)