Baner z twarzą Tuska na proteście. Nagle ze sceny: "Proszę o schowanie"
Organizatorzy "Protestu Wolnych Polaków" przed Trybunałem Konstytucyjnym informują, że w manifestacji bierze udział kilkanaście tysięcy osób. Uczestnicy mają sztandary z różnymi hasłami wymierzonymi w rząd. Pojawił się także taki z twarzą Donalda Tuska. Jedna z organizatorek poleciła, aby go schować.
"Stop bezprawiu Bodnara", "precz z komuną", "ruda wrona orła nie pokona" - z takimi transparentami pojawili się uczestnicy "Protestu Wolnych Polaków" przed siedzibą Trybunału Konstytucyjnego w Warszawie.
- To nie jest prawdziwy polski rząd, to jest rząd zewnętrzny - mówił w sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński. Stwierdził, że lepiej, by ich w Polsce nie było, bo bez nich Polska byłaby dużo silniejsza, dużo bardziej sprawiedliwa i miała dużo lepsze perspektywy.
Na okrzyki protestujących, którzy krzyczeli "do Berlina", prezes PiS odpowiedział, że lepiej jeszcze dalej, bo Berlin jest za blisko. - A lepiej żeby oni się wybrali gdzieś tam, najlepiej do Nowej Zelandii, albo jeszcze dalej, gdzieś na Pacyfik, żeby ich tutaj w Polsce nie było - powiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po przemówieniu Kaczyńskiego głos zabrali kolejni mówcy, wśród nich przedstawiciele Klubów "Gazety Polskiej", które są organizatorem manifestacji.
- Stoicie sobie na plecach, nie macie powietrza do oddychania i będą omdlenia - jedna z organizatorek "Protest Wolnych Polaków" apelowała do uczestników manifestacji przed Trybunałem o "zrobienie kilku kroków do tyłu".
- I proszę o zdjęcie tego baneru z twarzą Donalda Tuska. Proszę o schowanie tego baneru - powiedziała.
- My zgromadziliśmy się tutaj w obronie Trybunału Konstytucyjnego. I bardzo proszę wszystkie banery klubów "Gazety Polskiej" do góry. Niech zobaczy nas cała Polska - dodała.
Czytaj także:
Źródło: TV Republika, PAP