Banaś o audycie. "To powinno być zniszczone"
- Materiał zebrany nie potwierdził absolutnie winy z mojej strony, więc to powinno być zniszczone. (...) Ci sami ludzie, którzy dopuścili się takiego bezprawia, prowadzą te postępowanie i przepuszczają do mediów fragmenty śledztw. Ja mam żal - mówił Marian Banaś w TOK FM. Prezes NIK odniósł się do opisanych przez "Rzeczpospolitą" wyników audytu w sprawie jego majątku.
Co musisz wiedzieć?
- Audyt dotyczący majątku Mariana Banasia nie podważył ustaleń śledztwa, a nowe zarzuty postawiono czterem osobom związanym z jego synem - przekazała w poniedziałek "Rzeczpospolita". Dotyczą one wyłudzenia kredytu i poświadczenia nieprawdy w dokumentach.
- Prezes NIK - na antenie TOK FM - wyraził żal i niezadowolenie z prowadzenia postępowania, podkreślając, że materiały nie potwierdzają jego winy i powinny zostać zniszczone. Zwrócił uwagę na bezprawne działania funkcjonariuszy CBA i prokuratury.
- Marian Banaś uważa, że działania przeciwko niemu miały charakter polityczny, zmierzający do pozbawienia go stanowiska i przejęcia kontroli nad NIK.
Prezes Najwyższej Izby Kontroli, Marian Banaś, był gościem poranka w radiu TOK FM.
W rozmowie z Dominiką Wielowieyską odniósł się do poniedziałkowego artykułu "Rzeczpospolitej". Audyt nie podważył ustaleń śledztwa dotyczącego majątku prezesa NIK, postępowanie trwa - informowała gazeta. Jak ujawniła, nowe zarzuty zostały postawione czterem osobom związanym z synem Banasia. Zarzuty dotyczą wyłudzenia kredytu oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentach. Prokuratura odmówiła ujawnienia szczegółów dotyczących tożsamości tych osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Weszliśmy z ulicy i zdaliśmy test do policji. Sprawdź, jak nam poszło
Komentując te doniesienia, prezes NIK ocenił, że raport został opracowany przez analityków, prokuratorów Prokuratury Krajowej, którzy "w sposób ewidentny wskazali na bezprawne, niedopuszczalne działanie poprzedniej ekipy, czyli funkcjonariuszy CBA i prokuratury (za rządów PiS - przyp. red.)".
- Chcę zwrócić uwagę, że właściwie powinni mieć postawione zarzuty w związku z ich działaniami, a dalej prowadzą te sprawy, zarówno jeśli chodzi o funkcjonariuszy z oddziału krakowskiego, jak również prokuratorów w Białymstoku. Więc to jest absolutnie niedopuszczalne - podkreślił Marian Banaś.
Dodał, że "od samego początku stwierdzał w sposób jednoznaczny, że to jest akcja polityczna".
- Zmierzająca w ku temu, aby mnie pozbawić stanowiska prezesa i przejąć pełną kontrolę również nad Najwyższa Izba Kontrolą. Pamiętamy, że był pełen monopol władzy i właściwie brakowało tylko jeszcze Najwyższej Izby Kontroli, żeby tutaj mieć do dyspozycji wszystkie instytucje państwowe - podkreślił prezes NIK.
Dodał, że - w jego ocenie - "wszystkie działania, jakie były podejmowane, były absolutnie niedopuszczalne".
- Materiał zebrany nie potwierdził absolutnie winy z mojej strony, więc to powinno być protokolarnie zniszczone. Nie zostało zniszczone, zostało przekazane do kolejnej sprawy. I ci sami ludzie, którzy właśnie dopuścili się takiego bezprawia, prowadzą te postępowanie i przepuszczają do mediów fragmenty śledztw. Ja mam żal. Złożyłem taki wniosek, że powinni natychmiast być odsunięci od tej sprawy. Powinno być to przekazane do prokuratur, które nie są powiązane politycznie z poprzednim układem - zaznaczył Marian Banaś.
Banaś o mieszkaniu Nawrockiego
Dominika Wielowieyska pytała swojego gościa również m.in. o aferę wokół Karola Nawrockiego, kandydata na prezydenta wspieranego przez PiS.
- Myślę, że prokuratura podejmie odpowiednie działania i wyjaśni wszystkie okoliczności tej sprawy. Mamy tu do czynienia, jeśli to okaże się faktem, z wyjątkowo niewłaściwym zachowaniem i działaniem - mówił Marian Banaś
W ten sposób odniósł się do ujawnionej przez media sprawy kawalerki Jerzego Ż., którą miał kupić Karol Nawrocki, w zamian za dożywotnią opiekę nad seniorem.
- To jest karygodne, żeby w ten sposób postępować. (...) Jeżeli się okaże, że rzeczywiście wziął pełną odpowiedzialność za niego, to wszystko by na to wskazywało, że jednak koszty DPS powinny być pokrywane przez pana Nawrockiego - podkreślał Banaś.
Źródło: TOK FM