Ban Ki Mun zażądał humanitarnego traktowania jordańskiego pilota
Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun wezwał dżihadystów z Państwa Islamskiego do humanitarnego traktowania jordańskiego pilota wojskowego, którego samolot został zestrzelony nad północno-wschodnią Syrią.
24.12.2014 | aktual.: 25.12.2014 14:18
- (Ban) wzywa przetrzymujących pilota, by traktowali go zgodnie z prawem międzynarodowym - powiedział dziennikarzom rzecznik ONZ Stephane Dujarric.
Jordański lotnik jest pierwszym wziętym do niewoli przedstawicielem kierowanej przez USA koalicji, która dokonuje ataków z powietrza na pozycje Państwa Islamskiego w Syrii oraz Iraku.
Dujarric dodał, że sekretarz generalny jest także "głęboko zaniepokojony kontynuowaniem aktów przemocy w całej Syrii, w tym używania 'bomb beczkowych' na terenach zamieszkałych". Jak zaznaczył, nieograniczone stosowanie takiej broni - którą stanowią zrzucane z samolotów transportowych beczki z materiałem wybuchowym - jest naruszeniem prawa międzynarodowego.
Władze Jordanii potwierdziły, że ich pilot wojskowy został wzięty do niewoli po zestrzeleniu jego samolotu podczas ataku na pozycje Państwa Islamskiego w graniczącej z Turcją syryjskiej prowincji Rakka.
Według rzecznika jordańskiego rządu Mohammada Al-Momaniego, odrzutowy myśliwiec został trafiony rakietą ziemia-powietrze, a próby uratowania pilota przed pojmaniem nie powiodły się. Bliższych szczegółów na ten temat rzecznik nie podał.
Niemal cały obszar prowincji Rakka jest pod kontrolą dżihadystów.
Państwo Islamskie opublikowało w mediach społecznościowych zdjęcia mające przedstawiać pilota pod strażą bojowników tego ugrupowania oraz wojskowy dokument tożsamości pojmanego. Dwaj krewni pilota, z którymi skontaktował się Reuters, uznali zdjęcia za wiarygodne. Również jordańskie władze wojskowe potwierdziły, że jeniec to 27-letni porucznik Muath al-Kasaesbeh.