PolskaBajki, narkotyki i model płodu - sekrety poselskiej skrzynki

Bajki, narkotyki i model płodu - sekrety poselskiej skrzynki

"Życie Warszawy" pisze, że bajka wydana
przez Polski Ruch Uwłaszczeniowy trafiła w zeszłym tygodniu do
poselskich skrzynek. Parlamentarzyści nie są zdziwieni. - Już
nieraz strach było otworzyć skrytkę - żartują.

13.03.2006 | aktual.: 13.03.2006 06:43

"Jak to było na wyborach (baśń o sępach i kaczorach)" to wierszowana i ilustrowana opowieść o państwie, w którym udręczone zwierzęta są rządzone przez świnie, ale to się szczęśliwie zmienia, gdy wybory wygrywają kaczory z pomocą bulteriera.

Jednak do poselskich skrytek najwięcej dokumentów trafia od lobbystów. Wśród korespondencji jest też sporo zaproszeń na wykłady i bankiety. Zdarzały się też przesyłki niezwykłe. W lutym ub.r. parlamentarzyści znaleźli w skrytkach naturalnej wielkości modele 10-tygodniowego płodu wraz z hasłem: "Twoje życie też rozpoczęło się z chwilą poczęcia... Liga Polskich Rodzin broni życia".

W ten sposób LPR przygotowywała posłów do debaty nad projektem ustawy o świadomym rodzicielstwie. - Teraz jesteśmy zasypywani obszernymi wyjaśnieniami i protestami od byłego posła Kolasińskiego, który przekonuje w nich, że jest niewinną ofiarą spisku - opowiada Paweł Graś (PO). - Raz przysłano nam, jeszcze za czasów AWS, pisemka z rozebranymi panienkami, a innym razem jakiś ruch feministyczny obdarował nas prezerwatywami- dodaje Graś.

Wojciech Wierzejski przyznaje, że dostaje kilkanaście listów tygodniowo od osób chwalących go pod niebiosa, a jednocześnie szkalujących pozostałych parlamentarzystów. - Można oszaleć pod wpływem tej lektury. Osoby niespełna rozumu są płodne w pisaniu listów do polityków. Dostajemy też często oferty ubezpieczeń zdrowotnych i oferty okolicznych restauracji- dodaje poseł LPR.

W 2000 r., gdy toczyły się zażarte polityczne boje o prywatyzację PZU, posłowie dostali koperty z nadrukiem CIR, sugerujące, że zawarte tam materiały pochodzą z Centrum Informacyjnego Rządu. W środku znajdował się elaborat zawierający stwierdzenia, iż rząd nie panuje nad prywatyzacją PZU, a dalszy jej przebieg powinien kontrolować Sejm. Autora przesyłki nie zdołano ujawnić.

Swego czasu skandal wywołały przesyłki od Ogólnopolskiego Komitetu na rzecz Niekaralności Posiadania Narkotyków Miękkich dostarczone do Sejmu przez firmę kurierską. W środku były foliowe torebeczki z ziołami i listy: "W momencie otrzymania tej przesyłki stał się Pan posiadaczem narkotyku. Jeśli zatrzyma Pana policja, wszczęte zostanie przeciwko Panu postępowanie sądowe zakończone karą pozbawienia wolności do lat trzech". Był to protest przeciwko nowelizacji ustawy o narkotykach, wprowadzającej karę za posiadanie ich na własny użytek. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)