Bagdad: szyicki działacz zastrzelony
Iracki szyicki działacz polityczny Muhannad al-Hakim został w środę zastrzelony w Bagdadzie, najprawdopodobniej przez zwolenników Saddama Husajna - poinformowała Najwyższa Rada Rewolucji Islamskiej w
Iraku (SCIRI).
18.12.2003 15:00
Należący do SCIRI Muhannad al-Hakim padł ofiarą zamachu rano, w momencie opuszczania swego domu. W stolicy pełnił funkcję szefa ochrony ministerstwa oświaty.
Trzydziestokilkuletni Muhannad był kuzynem Abd al-Aziza al- Hakima, który sprawuje obecnie rotacyjne przewodnictwo powołanej przez Amerykanów irackiej Rady Zarządzającej.
29 sierpnia w Nadżafie w południowym Iraku w zamachu bombowym zginął założyciel Najwyższej Rady Rewolucji Islamskiej w Iraku, ajatollah Mohammad Bakir al-Hakim. Był on bratem Abd al-Aziza al- Hakima. W zamachu tym zginęło co najmniej 80 osób.
Również w środę w bagdadzkiej dzielnicy Kargh zabito w zasadzce amerykańskiego żołnierza. Około godziny 22.30 ostrzelano tam patrol. Jeden z żołnierzy zginął na miejscu, a drugi żołnierz oraz iracki tłumacz zostali ranni - podały amerykańskie władze wojskowe.
Incydent ten zwiększył do 314 liczbę żołnierzy USA, którzy zginęli z rąk Irakijczyków od momentu rozpoczęcia konfliktu zbrojnego 20 marca. 199 z nich poniosło śmierć już po dniu 1 maja, kiedy to prezydent George W. Bush ogłosił zakończenie głównych działań bojowych w Iraku.