Babciu, dlaczego masz taką gładką lufę?
Policjanci z Wołomina zatrzymali po pościgu 19-letniego Daniela N., któremu zarzuca się próbę wyłudzenia 12 tys. zł od starszej mieszkanki Kobyłki. Młody człowiek zadzwonił do kobiety podając się za jej wnuczka, ale zdziwił się srodze, gdy zamiast babci z pieniędzmi na wyznaczonym miejscu spotkania pojawili się policjanci z bronią gładkolufową.
06.11.2007 | aktual.: 06.11.2007 17:48
Jak ustalili policjanci, starsza kobieta, mieszkanka Kobyłki, odebrała telefon od młodego człowieka. Mówił, że jest jej wnuczkiem i że pilnie potrzebuje pieniędzy. Umówił się na ich odbiór przy jednej z ulic. Na szczęście kobieta wykazała się czujnością i o wszystkim opowiedziała policji.
Na miejscu spotkania zamiast babci zjawili się policjanci. Młody człowiek szybko zorientował się, że wpadł w zasadzkę i zaczął uciekać. Dopiero strzały z broni gładkolufowej powstrzymały uciekiniera.
Rzekomym wnuczkiem okazał się 19-letni Daniel N. z Warszawy. Mężczyznę umieszczono w policyjnym areszcie. W trakcie przeszukania samochodu, którym "wnuczek" przyjechał na miejsce, policjanci znaleźli dwa telefony komórkowe, z których dzwonił do swoich ofiar.
Zatrzymany przyznał się do jeszcze kilku takich oszustw. Prokurator prawdopodobnie przedstawi mu zarzuty, a funkcjonariusze sprawdzają, czy młody człowiek działał sam, czy miał wspólnika. Prowadzący postępowanie nie wykluczają dalszych zatrzymań w tej sprawie.(bart)