Babcia spała pijana, a dwulatek podpalił mieszkanie
Do 5 lat więzienia może grozić 46-letniej
kobiecie, która pijana nie upilnowała swojego 2-letniego wnuczka, podczas gdy ten zaprószył ogień i wzniecił pożar w mieszkaniu w Zduńskiej
Woli w Łódzkiem.
26.04.2007 | aktual.: 26.04.2007 11:53
Dziecko i jego babkę wyprowadzili z mieszkania strażnik miejski i policjant, którzy patrolowali okolicę.
Jak poinformował rzecznik policji w Zduńskiej Woli Krzysztof Kacpura, do zdarzenia doszło w środę w jednym z mieszkań w bloku przy ul. Chełmońskiego. Wydobywający się z okna dym zauważyli dzielnicowy i strażnik miejski. Lokatorzy zaalarmowali w tym czasie straż pożarną.
Policjant i strażnik miejski wyprowadzili z mieszkania dwuletnie dziecko i babcię. Mieszkanie było zadymione i panowała w nim wysoka temperatura. Strażacy ugasili pożar - wyjaśnił Kacpura.
Jak ustalono, do pożaru doszło po tym, gdy pijana 46-letnia kobieta (miała ponad promil alkoholu w organizmie) zasnęła w pokoju. Pozostawione bez opieki dziecko zaprószyło ogień. W wyniku pożaru spaleniu uległa wersalka wraz z pościelą oraz nadpaliły się inne przedmioty z wyposażenia mieszkania. Dziecko z podejrzeniem niedotlenienia przebywa na obserwacji w zduńskowolskim szpitalu.
Babce dziecka za narażenie go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia może grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.