"Babcia Kasia" stanęła przed sądem. Zapadł wyrok

We wtorek zapadł wyrok w sprawie aktywistki Katarzyny Augustynek nazywanej "Babcią Kasią". Przypomnijmy, że kobieta 21 kwietnia protestowała przed Sądem Najwyższym. Demonstrantkę oskarżono o znieważanie oraz naruszenie nietykalności osobistej policjantów. Babcia Kasia została uniewinniona.

Babia Kasia uniewinniona Babia Kasia uniewinniona
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Molecki
Sylwia Bagińska

Do zatrzymania Babci Kasi doszło 21 kwietnia przed Sądem Najwyższym. Tam aktywistka protestowała przeciw represjom wobec sędziego Igora Tulei. Na miejscu pojawiła się policja, która zatrzymała manifestujących. Wśród nich znalazła się Babcia Kasia.

Aktywistka została otoczona przez mundurowych, a następnie wniesiono ją do radiowozu. Tego samego dnia Babcia Kasia stanęła przed sądem. We wtorek zapadł wyrok w jej sprawie. Aktywistka została uniewinniona.

Zatrzymanie Babci Kasi przed Sądem Najwyższym

- Dzisiejsze (21 kwietnia - przyp. red.) zatrzymanie pani Katarzyny dokonane zostało z użyciem przez policję przemocy, z szarpaniem - przekazała w rozmowie z serwisem OKO.press dr Hanna Machińska, zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich.

Aktywistka trafiła na komendę przy ulicy Wilczej. Ostatecznie doprowadzono ją do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia. Tam Augustynek odpowiadała za znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza.

Babcia Kasia przed sądem

Przerwę w rozprawie ogłoszono w środę wieczorem do 27 kwietnia do godziny 10:30. Wtedy też sąd nakazał "niezwłocznie zwolnić" aktywistkę. Wobec Babci Kasi zrezygnowano także ze środków zapobiegawczych.

Jak przekazał reporter Radia ZET, we wtorek Katarzyna Augustynek pojawiła się w sądzie. Tam zarządzono odtworzenie nagrań i przesłuchanie świadków.

Przypomnijmy, że policjanci uważają, że aktywistka ich atakowała. Funkcjonariusze zarzucają jej znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej.

"Protestuję i będę protestowała, bo chcę żyć w kraju praworządnym, gdzie dla każdego jest miejsce, a prawa nie są ograniczane" - cytuje słowa Babci Kasi z wtorkowej rozprawy Maciej Sztykiel z Radia ZET. Reporter dodał, że policja nie zjawiła się w sądzie. Mundurowi za to pilnują porządku przed gmachem.

Zobacz też: Potrącił rowerzystę i uciekł. Policja poszukuje sprawcy wypadku

Wybrane dla Ciebie

Odnalazł się Mikoła Statkiewicz uwolniony z białoruskiej kolonii karnej
Odnalazł się Mikoła Statkiewicz uwolniony z białoruskiej kolonii karnej
Szef MON powołał Dowództwo Wojsk Medycznych
Szef MON powołał Dowództwo Wojsk Medycznych
NATO będzie działać w ukraińskiej przestrzeni powietrznej? Groźby z Kremla
NATO będzie działać w ukraińskiej przestrzeni powietrznej? Groźby z Kremla
Trump o Zełenskim i Putinie: "Nienawidzą się"
Trump o Zełenskim i Putinie: "Nienawidzą się"
800 plus dla obcokrajowców pod znakiem zapytania. Co zrobi prezydent?
800 plus dla obcokrajowców pod znakiem zapytania. Co zrobi prezydent?
Berlin czeka na Nawrockiego. "Nie można lekceważyć symboliki"
Berlin czeka na Nawrockiego. "Nie można lekceważyć symboliki"
Norwegia zajmuje rosyjski kuter rybacki w porcie Batsfjord
Norwegia zajmuje rosyjski kuter rybacki w porcie Batsfjord
Rozpoczęło się spotkanie szefów MSZ Polski i Chin
Rozpoczęło się spotkanie szefów MSZ Polski i Chin
Rząd rok po powodzi. "To była gigantyczna operacja"
Rząd rok po powodzi. "To była gigantyczna operacja"
Okrutna zbrodnia. Kobieta zabiła byłego męża?
Okrutna zbrodnia. Kobieta zabiła byłego męża?
Awaria usunięta. Pacjenci mogą się już rejestrować
Awaria usunięta. Pacjenci mogą się już rejestrować
Premier ostrzega: przygotowują się do niepokojących nas zdarzeń
Premier ostrzega: przygotowują się do niepokojących nas zdarzeń