Azerbejdżan ogranicza zagraniczne media, UE krytykuje
Komisja Europejska skrytykowała decyzję władz Azerbejdżanu zakazującą od 1 stycznia zagranicznym
mediom emisji na terenie ich kraju - poinformowała w oficjalnym
komunikacie komisarz ds. stosunków zewnętrznych UE Benita Ferrero-
Waldner.
02.01.2009 | aktual.: 02.01.2009 00:32
Zakaz emisji wydany przez azerską radę ds. radia i telewizji objął między innymi takie media jak BBC, Głos Ameryki, Radio Liberty.
- Jeśli decyzja ta wejdzie w życie, pozbawi szeroką publiczność dostępu do wartościowych i niezależnych źródeł informacji - zaznaczyła Ferrero-Waldner.
- Pragnę przypomnieć, że Komisja niedawno zaproponowała pogłębienie relacji między UE a Azerbejdżanem w oparciu o respektowanie wspólnych wartości demokratycznych, poszanowanie państwa prawa i fundamentalnych swobód obywatelskich - podkreśliła pani komisarz.
Komisja Europejska zaproponowała Azerbejdżanowi uczestnictwo w "partnerstwie wschodnim", mającym zacieśnić współpracę UE z pięcioma byłymi republikami radzieckimi.
- W tym kontekście poszanowanie wolności słowa oraz mediów jest sprawą pierwszorzędną - zauważyła pani komisarz, nawołując władze Azerbejdżanu do "ponownego przemyślenia" tej decyzji.
Szef azerskiej Krajowej Rady Audiowizualnej Nuszirwan Magerramli oświadczył, że podjął decyzję "o nie przedłużeniu krajowych koncesji dla BBC, Radia Liberty i Głosu Ameryki".
Rzeczniczka Javiera Solany, szefa unijnej dyplomacji, Cristina Gallach powiedziała, że decyzja Azerbejdżanu jest godna pożałowania, ponieważ "pozbawi publiczność alternatywnych, ważnych źródeł informacji".
Opozycja i obrońcy praw człowieka twierdzą, że odkąd pięć lat temu rządy w Azerbejdżanie objął prezydent Ilham Alijew (wybrany na kolejną kadencję w 2008 roku) media poddawane są presji ekonomicznej oraz dochodzi do zatrzymań i zabójstw dziennikarzy.
