Awaria w szwedzkiej elektrowni jądrowej
Zatrzymano reaktor w szwedzkiej elektrowni jądrowej w Oskarshamn po odkryciu w nim drobnych rys. Do czasu ustalenia przyczyny uszkodzeń reaktor pozostanie wyłączony.
27.05.2009 14:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kilkumilimetrowe rysy pojawiły się na prętach kontrolnych, które służą do sterowania prędkością reakcji jądrowej - podała rano gazeta "Oskarshamns-Tidningen". Podobne uszkodzenia odkryto na tym samym reaktorze już w ubiegłym roku. Wówczas zamknięto go na trzy miesiąca, podczas których wszystkie uszkodzone pręty kontrolne zostały wymienione.
Przyczyny powstawania uszkodzeń nie są znane. Wśród możliwych powodów wymienia się tzw. zmęczenie termiczne spowodowane zmienną temperaturą wody otaczającej pręty oraz wadliwość materiału.
Rzecznik elektrowni Oskarshamn, Anders Oesterberg, zapewnił, że sprawa rys traktowana jest bardzo poważnie. Reaktor pozostanie wyłączony do czasu ustalenia przyczyny ich powstawania. Gazeta "Oskarshamns-Tidningen", powołując się na źródła w elektrowni twierdzi, że może to potrwać bardzo długo. Nie informuje o jakimkolwiek zagrożeniu dla otoczenia.
To już kolejne nieplanowane zatrzymanie reaktora w szwedzkiej elektrowni jądrowej w ostatnim czasie. Z opublikowanego na początku maja raportu szwedzkiego urzędu ds. kontroli promieniowania, wynika, że w roku 2008 doszło do większej niż szacowana liczby nagłych zatrzymań reaktorów jądrowych. W sumie takich przypadków odnotowano 14 - po 7 w elektrowniach w Oskarshamn oraz Forsmark.
Poza tymi dwiema elektrowniami jądrowymi, Szwecja posiada jeszcze trzecią - Ringhals, która znajduje się pod Goeteborgiem.
Małgorzata Żylińska