Awaria oczyszczalni ścieków "Czajka". Joachim Brudziński krytykuje Rafała Trzaskowskiego. "Ponton już dawno mógłby być"

Były szef MSWiA skrytykował prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego i działania po awarii w oczyszczalni ścieków "Czajka". Zdaniem Joachima Brudzińskiego, "gdyby władze Warszawy zareagowały odpowiednio, to może ponton na Wiśle by już stał".

Awaria oczyszczalni ścieków "Czajka". Joachim Brudziński krytykuje Rafała Trzaskowskiego. "Ponton już dawno mógłby być"
Źródło zdjęć: © East News | Jakub Kaminski
Katarzyna Romik

31.08.2019 14:53

Europoseł Joachim Brudziński odwiedził w sobotę Szczecin. Na spotkaniu z dziennikarzami odniósł się do działań związanych z awarią oczyszczalni ścieków "Czajka" w Warszawie.

- Jesteśmy spóźnieni o kilka dni, bo gdyby wtedy była odpowiednia reakcja (prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego - przyp. red.) i gotowość do współpracy z ministerstwami środowiska, gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej i obrony narodowej to być może ten ponton by już stał i ta alternatywna linia byłaby ciągnięta – stwierdził były minister spraw wewnętrznych i administracji.

Eurodeputowany przypomniał powódź na przełomie maja i czerwca tego roku - Co wtedy najpierw słyszeliśmy od Rafała Trzaskowskiego i Grzegorza Schetyny? 'Politykę na wałach robią. Kpina, po co tam Morawiecki z Brudzińskim pojechali na te wały' – mówił polityk PiS.

Wypomniał też liderom Platformy Obywatelskiej, że kilka tygodni później sami zjawili się na wałach przeciwpowodziowych" kręcić spoty wyborcze i pączki czy drożdżówki rozdawać".

- Jaki jest pomysł Trzaskowskiego na rozwiązanie problemu? Najpierw ogłosić, że nic się nie dzieje, nie ma żadnego problemu, wszystko jest pod kontrolą, ścieki w Wiśle się rozpuszczą, a jak przychodzi co do czego, to: 'no dobra budujcie ten ponton, ja łaskawie wyrażam zgodę' - dodał.

Do awarii jednego z kolektorów przesyłających ścieki z części lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka" doszło we wtorek. Nieczystości skierowano wówczas do drugiego kolektora, który jednak w środę przestał funkcjonować. Wskutek awarii zarząd Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji podjął decyzję o zrzucie nieczystości do Wisły - do rzeki trafia 3 tys. litrów nieczystości na sekundę.

Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (752)