Awaria oczyszczalni Czajka w Warszawie. Kolektor jest już sprawny
Kolektor ściekowy, który sparaliżował prace oczyszczalni Czajka, jest już sprawny. Mechanizm położony pod dnem Wisły, który zepsuł się w sierpniu, przeszedł już niezbędne testy. Jego naprawa miała kosztować 23 mln zł.
Ścieki mają wrócić do normalnego obiegu w ciągu kilku dni. Dokładny termin będzie znany w czwartek: wtedy zbierze się sztab kryzysowy złożony z przedstawicieli ratusza, MPWiK i Wód Polskich. Radio ZET informuje, że stanie się to już w piątek.
Nieczystości popłyną pod dnem Wisły do oczyszczalni "Czajka". Obydwa kolektory, których awaria sparaliżowała przesył ścieków, są już sprawne. Nieczystości najpierw trafiały prosto do rzeki, a po zbudowaniu przez wojsko mostu pontonowego, do specjalnej stacji przesyłowej.
Awaria oczyszczalni Czajka w Warszawie. Kolektor jest już sprawny
Jak donosi ratusz, naprawy wymagały oba stumetrowe rurociągi i obsługujące je pompy. Do środy sprawdzano, jakie ciśnienie wytrzymują i czy mają wymaganą szczelność. Rząd podkreślał, że alternatywny rurociąg biegnący mostem pontonowym to rozwiązanie tymczasowe.
TVP Info wylicza, że wartość naprawy układu przesyłającego ścieki to 23 mln zł netto. Poza naprawą uszkodzonego odcinka, ustalono, że pod dnem Wisły wybudowana zostanie awaryjna nitka przesyłająca ścieki. Budowa rurociągu i mostu pontonowego na Wiśle kosztowała budżet państwa około 41 mln zł.
Awarię systemu przesyłu ścieków i tempo, w którym została ujawniona, bada CBA i prokuratura. Pierwszy kolektor zepsuł się 27 sierpnia, a gdy nieczystości skierowano do drugiego, i on uległ awarii.
Koszt budowy "Czajki", układu przesyłowego i spalarni osadów ściekowych to 730 mln euro. Jak się okazało, ta ostatnia, kosztująca mieszkańców Warszawy 477 mln zł, nigdy nie działała poprawnie.
Czytaj też: Afera w oczyszczalni "Czajka". Rozwożenie śmierdzących nieczystości z Warszawy ma trwać do końca 2020 roku
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl