Awantura w Ministerstwie Zdrowia. Interweniowała policja

Poseł Konfederacji Grzegorz Braun oraz działaczka antyaborcyjna Kaja Godek zakłócili obrady ekspertów w Ministerstwa Zdrowia, które dotyczyły wytycznych ws. terminacji ciąży. Sytuację początkowo próbowała uspokoić ochrona. Gdy to się nie udało, na miejscu interweniowała policja.

Grzegorz Braun i wyprowadzana z ministerstwa zdrowia Kaja Godek
Grzegorz Braun i wyprowadzana z ministerstwa zdrowia Kaja Godek
Źródło zdjęć: © East News, Kaja Godek | Jacek Dominski/REPORTER

Zespół ekspertów, w tym krajowych konsultantów w dziedzinie ginekologii i położnictwa, spotkał się w Ministerstwie Zdrowia, by opracować sposób postępowania w sytuacjach, w których zagrożone jest zdrowie lub życie kobiety w ciąży.

Do zamkniętego spotkania chcieli dołączyć poseł Grzegorz Braun z działaczką antyaborcyjną Kają Godek. Miała to być, jak stwierdził polityk Konfederacji, "interwencja poselska".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W sieci krążą nagrania z Ministerstwa Zdrowia. Jak wynika z relacji, Braun i Godek domagali się wskazania gabinetu ministerki Katarzyny Sójki, a po chwili poseł stwierdził, że "rozpoczyna poszukiwanie gabinetu ministra". Pomimo sprzeciwu pracowników resortu działacze otwierali kolejne drzwi gabinetów, ostatecznie rozsiedli się w jednym z nich i czekali.

Konfrontacja z policją

Zarejestrowano też konfrontację Brauna i Godek najpierw z ochroną ministerstwa, a następnie z funkcjonariuszami policji. Widać, jak ochrona blokowała drzwi, Braun próbował się przepychać. W końcu ochroniarz krzyczy: "Jak wy się zachowujecie? Proszę traktować naszą pracę poważnie. Biegacie od sali do sali, w cywilizowanym świecie się umawia".

Na drugim nagraniu policjant prosi o dobrowolne opuszczenie budynku. Po chwili jednak widać Kaję Godek wyprowadzaną przez kilku funkcjonariuszy z gmachu ministerstwa.

Awantura w Ministerstwie Zdrowia. Braun pokazuje pismo

"Nikt nie jest bezpieczny, jeśli nie są bezpieczni najmniejsi i najbardziej bezbronni Polacy" - napisał Grzegorz Braun na Twitterze. Jednocześnie polityk pokazał pismo, z którego ma wynikać, że jego obecność w Ministerstwie Zdrowia została wcześniej zapowiedziana.

Jednak jak wynika ze słów Kai Godek, resort wysłał odpowiedź, że prace zespołu zajmującego się prawem do terminacji ciąży są poufne, co jej zdaniem jest "niezgodne z prawem".

Wybrane dla Ciebie