"Won stąd!". Nerwy na spotkaniu z Morawieckim
Emocje na finiszu kampanii wyborczej. Spotkanie wyborcze z Mateuszem Morawieckim w Krakowie skończyło się potężną awanturą, gdy jedna z uczestniczek zaczęła krzyczeć w kierunku byłego premiera. Z sali padły wtedy w jej stronę okrzyki.
Mateusz Morawiecki w czwartek 4 kwietnia spotkał się z sympatykami PiS w Krakowie. Spotkanie związane było z kończącą się właśnie kampanią wyborczą przed wyborami samorządowymi, które odbędą się w niedzielę 7 kwietnia. - Lepiej nastawić się na dłuższą walkę o zwycięstwo; pierwszą "bazą" tego "trudnego marszu" będą wybory 7 kwietnia - mówił m.in. do zgromadzonych.
W pewnym momencie przemówienie byłego premiera zakłóciła stojąca z tyłu kobieta, która zaczęła wykrzykiwać antyukraińskie hasła. Incydent wywołał natychmiastową reakcję obecnych na sali sympatyków PiS. Pojawiły się okrzyki wzywające kobietę do natychmiastowego opuszczenia sali. "Cicho bądź!", "zamknij się!", "won stąd!" - krzyczeli uczestnicy spotkania.
Duże emocje na spotkaniu z Morawieckim w Krakowie
Sytuacja na chwilę uspokoiła się, gdy zorientowano się, że kobieta przyszła na spotkanie w towarzystwie małej dziewczynki. Dziecko było wyraźnie przestraszone całą sytuacją, co ostudziło nieco emocje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wpadka posła Polski 2050 na wizji. Tak się tłumaczył
Kobieta jednak nie dawała za wygraną i w dalszym ciągu zakłócała wystąpienie Morawieckiego. Nie uspokoiła się nawet po zakończeniu spotkania. Inni uczestnicy pytali ją, czemu nie poszła na spotkanie z Donaldem Tuskiem, który odwiedził Kraków w środę.
- Tak? A kto ich wpuścił? No PiS wpuścił! To był 2022 r. Jaka wojna? I PiS, i PO, i wszystko, co jest w tym Sejmie, pcha nas do tej wojny - mówiła, jak podaje "Fakt".
- Oni nas pchają do tej wojny. Pani pójdzie ginąć? Mój mąż pójdzie ginąć! - krzyczała kobieta.
Źródło: "Fakt"/PAP