Autobusy i tramwaje w Poznaniu nie będą kursować częściej pomiędzy świętami
Radni nie zgodzili się, aby w piątek po Bożym Ciele oraz w Wigilię komunikacja miejska funkcjonowała jak w dni robocze. Propozycja prezydenta Poznania miałaby kosztować 800 tys. zł.
14.04.2015 | aktual.: 14.04.2015 15:56
Zamieszanie wokół rozkładu MPK zaczęło się 2 stycznia, czyli dzień po Nowym Roku. Zarząd Transportu Miejskiego jak zwykle, gdy pomiędzy świętami lub świętem i weekendem przypada dzień roboczy (w tym przypadku był to piątek - przyp. red.), wprowadził tego dnia sobotni rozkład jazdy.
- Mój autobus w ogóle nie przyjechał na przystanek, musiałem czekać na następny, przez co jechałem do pracy godzinę i 15 minut, podczas gdy rowerem dojazd zajmuje mi pół godziny - żalił się dziennikarzom i obiecywał, że w przyszłości w takich sytuacjach autobusy i tramwaje mają kursować tak jak w każdy inny dzień roboczy.
Nie były to tylko puste obietnice. We wtorek, 14 kwietnia Rada Miasta zajęła się propozycją Jacka Jaśkowiaka, aby wprowadzić autopoprawkę do budżetu zakładającą, że w piątek po święcie Bożego Ciała, które zawsze przypada w czwartek, a także w każdą Wigilię Bożego Narodzenia obowiązywał rozkład jazdy MPK taki sam jak we wszystkie dni robocze.
Taka zmiana kosztowałaby budżet miasta aż 800 tys. zł, co nie spodobało się radnym, którzy pomysł prezydenta nazwali absurdalnym. W ich przekonaniu w takie dni, gdy uczniowie nie mają lekcji, a studenci zajęć, tak często kursujące tramwaje i autobusy woziłyby głównie powietrze. Ich zdaniem takie pieniądze można wykorzystać na znacznie ważniejsze cele.
Zastępcy prezydenta (Jacka Jaśkowiaka nie było na sali, gdyż wyjechał do Warszawy na debatę o kondycji polskich miast - red.) w przerwie spotkali się z szefami wszystkich klubów radnych i po wznowieniu obrad wycofali z porządku obrad kontrowersyjny pomysł. Zamiast 800 tys. zł na częstsze kursy MPK zdecydowano, że 500 tys. zł zostanie przeznaczone na mieszkania chronione, a kolejne pół miliona na szczepienia dzieci przeciwko pneumokokom.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .