43-latek zginął na autostradzie. Pojazdy na niego wpadały
W austriackiej Styrii tragicznie zginął 43-latek z Polski. Według relacji świadków, mężczyzna szedł autostradą. W pewnym momencie potrącił go jeden z przejeżdżających samochodów. Następnie z dużym impetem wpadły na niego inne pojazdy. Polak zginął na miejscu.
Zgłoszenie o pieszym na austriackiej autostradzie A9 miejscowe służby otrzymały w sobotę około godziny 5:30.
Według doniesień mediów, 43-latek miał iść w kierunku Linzu. Znajdował się na wysokości miejscowości Strass.
Jego spacer nie trwał jednak długo. "Na 222. kilometrze drogi mężczyzna został potrącony przez samochód, a następnie przejechany przez inne pojazdy" - poinformowała austriacka policja w wydanym komunikacie. Mężczyzna zmarł na miejscu w wyniku odniesionych ran.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: audi staranowało ogrodzenie. Groźny moment zarejestrowała kamera
Polak zginął na autostradzie. Potrąciło go kilka pojazdów
Policja bada okoliczności zdarzenia. Na razie nie wiadomo, w jakim celu Polak wszedł na trasę szybkiego ruchu, na której ruch pieszych jest bezwzględnie zakazany. Jak informuje agencja APA, prokurator zarządził sekcję zwłok.
W wyniku wypadku, ruch na odcinku autostrady A9 w Styrii przez trzy godziny odbywał się wahadłowo.
Przeczytaj też:
Źródło: RMF24/PAP