Audyt rządów PO i PSL. Olczyk: Centrum Usług Wspólnych zapłaciło 13 tys. zł za telefon zaufania dla pracowników, nikt nie zadzwonił
- Mój ulubiony fragment audytu to informacja, że Centrum Usług Wspólnych zamówiło i ryczałtem zapłaciło za telefon zaufania dla pracowników 13 tys. zł. Okazało się, że ani jeden pracowników nie zadzwonił. To jest po prostu cudowne, bo taka kwota w skali budżetu to jak splunąć - nikt tego nie zauważy, ale to jest przykład na wyrzucanie pieniędzy w błoto. Trzeba było dać te pieniądze na bezdomne koty i psy - powiedziała w #dziejesienazywo Eliza Olczyk ("Wprost").
13.05.2016 | aktual.: 13.05.2016 14:07
- Osoby popierające KOD wyśmiewają ten audyt, a ci popierający PiS mówią, że wszystko, co zobaczyły, jest porażające. Prawda jak zwykle leży gdzieś po środku. Chciałabym, żeby tego typu audyty odbywały się na koniec każdej władzy. Wtedy mielibyśmy obraz, w jakim stanie państwo było zostawione przez rządzących - dodała.
Łukasz Mężyk (300polityka.pl) zauważył, że "audyt zawierał kilka smaczków: mercedes, odprawy czy wynagrodzenie prezesów spółek Skarbu Państwa". - To wszystko uzasadnia tezę o ojczyźnie dojnej. Była bardzo duża grupa, która czerpała ogromne zyski z poprzedniego układu politycznego, która w dużej mierze stanowi dziś grupę liderów opinii, która mówi o zagrożeniu demokracji - powiedział. Zaznaczył przy tym, że "nie są to rzeczy, które udowadniają, że ten rząd objął Polskę w fatalnym stanie".