Seria eksplozji. Coś dzieje się na Krymie
W Sewastopolu, na okupowanym przez Rosję Krymie, odnotowano w piątek nad ranem serię eksplozji w pobliżu obiektów wojskowych; to kolejny taki incydent na półwyspie w ciągu ostatnich dwóch dni - poinformował portal Krym.Realii, czyli krymski projekt Radia Swoboda.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ.
W czwartek i piątek w mediach społecznościowych pojawiły się też doniesienia o wybuchach w pobliżu rosyjskich obiektów wojskowych w Armiańsku, przy granicy z obwodem chersońskim oraz nieopodal Bałakławskiej Elektrowni Cieplnej w Sewastopolu.
Eksplozje w Sewastopolu. "Wybuchy będą się zdarzać"
Według okupacyjnych władz Sewastopola tylko w czwartek jakoby zestrzelono w tym mieście 10 ukraińskich dronów.
- Nie mogę powiedzieć, co to dokładnie było. Nie mam do tego prawa. Zapewniam jednak, że wybuchy będą się zdarzać, i to nie tylko na Krymie - zadeklarował w piątek rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ihnat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poczynając od sierpnia ubiegłego roku, na Krymie niemal codziennie można usłyszeć odgłosy eksplozji. Miejscowa administracja z nadania Moskwy za każdym razem utrzymuje, że jest to efekt działań obrony przeciwlotniczej lub skutecznego niszczenia bezzałogowców nadlatujących od strony Ukrainy - przypomniało Radio Swoboda.
Półwysep Krymski został zaanektowany przez Rosję w marcu 2014 roku w wyniku interwencji zbrojnej i nielegalnego referendum. Władze w Kijowie i Zachód uznały te działania Kremla za pogwałcenie prawa międzynarodowego.