Ataki na cele w polskiej strefie w Iraku
Dwie bazy wielonarodowej dywizji pod polskim dowództwem w Iraku zostały w nocy z czwartku na piątek ostrzelane rakietami i pociskami moździerzowymi. Zaatakowana została także siedziba władz miejskich w Karbali. Nie było ani ofiar, ani strat. Informacji takie podał major Sławomir Walenczykowski ze służb prasowych dywizji.
14.05.2004 11:45
Z moździerzy ostrzelano bazę Juliet. Atak nastąpił jeszcze przed północą czasu lokalnego (22:00 czasu warszawskiego). Około godzinę później dwa pociski moździerze zostały wystrzelone w kierunku siedziby władz w Karbali. W obóz Lima, także w Karbali, około drugiej (o północy polskiego czasu) wystrzelono dwie rakiety.
Walenczykowski zapewnił w piątek koło południa, że "z ostatnich meldunków wynika, że w strefie środkowo-południowej jest spokojnie".