Atak zimy paraliżuje Europę
W wyniku burzy śnieżnej w Norwegii zginęły co najmniej trzy osoby. Ich ciała znalazła policja w gminie Sirdal na południu kraju. Fatalna pogoda była też przyczyną wypadków na Słowacji i w Austrii. Drogi pokryte są lodem, a widoczność nie przekracza kilkudziesięciu metrów.
Zobaczprognozę na najbliższy weekend - nawet do -23 stopni Celsjusza
Norwegia: narciarze zaskoczeni przez śnieżycę
Ofiary burzy śnieżnej w Norwegii to prawdopodobnie uczestnicy narciarskiej wycieczki. Zdaniem służb, mogli zostać zaskoczeni przez nagłe załamanie pogody.
Policja podejrzewa, że grupa liczyła więcej osób, ponieważ w śniegu znaleziono więcej sztuk sprzętu i odzieży. Trwają poszukiwania pozostałych narciarzy, w akcji bierze udział śmigłowiec.
Austria: karambol na śliskiej autostradzie
Do karambolu z udziałem kilkunastu pojazdów doszło na autostradzie A-2 prowadzącej z Wiednia do granicy z Włochami. Kilka osób zostało rannych - w tym jedna ciężko. Autostrada w pobliżu Klagenfurtu została zablokowana.
Pracownicy Czerwonego Krzyża dostarczają koce i ciepłe posiłki kierowcom, którzy utknęli w wielokilometrowym korku.
Słowacja: 33 wypadki, dwie osoby nie żyją
W całej zachodniej i południowej Słowacji już drugi dzień pada marznący deszcz. Na niektórych trasach nie można poruszać się szybciej niż 20 kilometrów na godzinę. W ciągu ostatniej doby doszło do 33 wypadków, w których poniosły śmierć dwie osoby, a kilkanaście zostało rannych.
Najgorsza sytuacja panuje w okolicach Bratysławy, Trenczyna, Komarna i Nitry. Bratysława została zakorkowana po zamknięciu jednego z mostów na Dunaju. Służby miejskie musiały rozbić na Moście Apollo wielometrowe sople lodu zagrażające kierowcom. Karetki przywiozły do szpitali 250 osób, które doznały urazów po upadkach na zlodowaciałych chodnikach.
Zobacz serwis pogoda.wp.pl