Atak w Utrechcie. Podejrzany jest w areszcie
Sprawca ataku w holenderskim Utrechcie jest już w areszcie. Mężczyzna w poniedziałek przed południem zaczął strzelać do pasażerów tramwaju, zabijając trzy osoby. Policja nie wyklucza motywu terrorystycznego.
Nagrania monitoringu z tramwaju i zeznania świadków strzelaniny nie pozostawiają wątpliwości. Sprawcą jest Gökmen Tanis. Jak przyznają cudem ocaleni, mężczyzna "strzelał jak szalony". Policjanci opublikowali jego wizerunek prosząc o wszelkie informacje, które mogłyby pomóc w jego schwytaniu. Jednocześnie ostrzegali, by się do niego nie zbliżać.
Co wiadomo o sprawcy?
Tanis ma 37 lat i jest z pochodzenia Turkiem. Wciąż nie jest jasne, dlaczego zaczął strzelać do przypadkowych ludzi w tramwaju. Policja bada jego powiązania z ekstremalnymi środowiskami, by sprawdzić, czy motywem jego działania mógł być terroryzm.
Niewykluczone, że w zorganizowaniu zamachu ktoś mu pomógł. Policja przesłuchała już jego brata. Przeszukano też jego mieszkanie w trzypiętrowej kamienicy przy Utrechtse Laan van Engelswier. Trzy przecznice dalej znaleziono czerwonego Renault Clio, którego porzucił zamachowiec.
Motyw terrorystyczny czy rodzinny?
Znajomi Tanisa twierdzą, że walczył on w Czeczenii. Został nawet aresztowany ze względu na swoje powiązania z Państwem Islamskim, ale szybko go wypuszczono. France24 powołuje się na świadka, który twierdzi, że strzelając, Tanis krzyczał "Allahu akbar", miał też oszczędzić pasażera podającego się za Marokańczyka.
Zobacz także: Wybuch autobusu w Sztokholmie. Nagranie świadka
To czyni motyw terrorystyczny jeszcze bardziej prawdopodobnym. Organizacje islamskie od czasu zamachu w nowozelandzkim Christchurch zapowiadają "krwawy odwet".
Wersji tej przeczą informacje podane przez turecką agencję Anadolu. Powołując się na słowa krewnych sprawcy, donosi ona o motywie rodzinnym. Mężczyzna miał strzelać do swojej żony i osób, które próbowały jej pomóc.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl