Atak na Pałac Republikański w Bagdadzie. Największy kryzys polityczny od lat
Wpływowy w Iraku szyicki duchowny Muktada as-Sadr ogłosił w poniedziałek wycofanie się z polityki. W odpowiedzi na tę decyzję jego zwolennicy zaatakowali rządowe budynki. Wdarli się m.in. do siedziby irackiego rządu - poinformowała agencja Reuters. Słychać było strzały - przekazała agencja AFP.
29.08.2022 | aktual.: 29.08.2022 21:34
Setki zwolenników duchownego przypuściły atak na Pałac Republikański w Bagdadzie. Premier Iraku Mustafa al-Kazimi odłożył posiedzenie rządu po tym, jak demonstranci wtargnęli do jego siedziby. Irackie wojsko wprowadziło - obejmującą całe miasto - godzinę policyjną. Ma uspokoić sytuację i zapobiec ewentualnym starciom.
Decyzja as-Sadra była reakcją na ogłoszenie przejścia na emeryturę przez ajatollaha Kadhima al-Haeriego, który wezwał swoich zwolenników do wspierania najwyższego przywódcy duchowo-politycznego Iranu - ajatollaha Alego Chameneia, a nie przedstawicieli irackiego centrum szyizmu w An-Nadżaf.
Muktada as-Sadr ogłaszał już w przeszłości swoje wycofywanie się z polityki. Dzisiejsza decyzja może jednak doprowadzić do jeszcze poważniejszej eskalacji napięć w Bagdadzie i całym kraju - podała AP.
Krótko po ogłoszeniu przez as-Sadra "ostatecznej" decyzji o politycznej emeryturze jego zwolennicy ruszyli w kierunku rządowego pałacu.
"Służby bezpieczeństwa Iraku potwierdzają swoją odpowiedzialność za bezpieczeństwo rządowych instytucji, misji międzynarodowych i własności prywatnych oraz publicznych" - przekazano w oświadczeniu armii, ostrzegając protestujących przed ryzykiem "rozlewu irackiej krwi".
Słychać było strzały
W Zielonej Strefie było słychać strzały ostrą amunicją - podała agencja AFP. Według agencji Reuters, która powołuje się na lokalne źródła medyczne i policyjne, w zamieszkach zginęły dwie osoby, 19 jest rannych.
AFP podaje, że odpowiedzialni za strzelaninę byli zwolennicy ugrupowania Ramy Koordynacyjne - proirańskiego rywala "sadrystów", którego członkowie tworzą największy sojusz szyicki w irackim parlamencie.
Ponadto, jak pisze AFP, siły bezpieczeństwa użyły pojemników z gazem łzawiącym, aby rozproszyć "sadrystów" przy wejściach do Zielonej Strefy.
Największy kryzys polityczny od lat
As-Sadr zdobył najwięcej mandatów w październikowych wyborach, jednak nie zdołał utworzyć rządu większościowego, co doprowadziło do jednego z najpoważniejszych od lat kryzysów politycznych w Iraku.
W zeszłym miesiącu zwolennicy duchownego wdarli się do budynku parlamentu, a ich lider zażądał przeprowadzenia wcześniejszych wyborów.