Atak na lekarza. Prokuratura zdecydowała ws. obecnej kobiety
Pacjentka, która była w gabinecie w trakcie ataku nożownika w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, będzie przesłuchiwana w charakterze świadka - poinformowała prokuratura. 35-letni napastnik został już zatrzymany. Lekarz zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
We wtorek przed południem doszło do brutalnego ataku nożownika w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie.
40-letni lekarz ortopeda zmarł. Szef bloku operacyjnego przekazał informacje dotyczące obrażeń doktora. - Miał liczne rany kłute klatki piersiowej - podał dr n. med. Rafał Depukat.
Pacjentka była świadkiem zdarzenia
Po południu prokuratura podała szczegóły tragicznego zajścia. Jak się dowiedzieliśmy, w trakcie pracy lekarz przyjmował umówioną pacjentkę, kiedy do gabinetu niespodziewanie wtargnął 35-letni mężczyzna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eksplozje zbudziły Rosjan. Kule ognia w Noworosyjsku
Pacjent zaczął krzyczeć i wymachiwać dokumentacją medyczną, wyraźnie wzburzony. Z jego wypowiedzi wynikało, że był niezadowolony z przeprowadzonego wcześniej zabiegu – najprawdopodobniej dotyczącego ręki - przekazała prokurator Oliwia Bożek-Michalec, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
W pewnym momencie mężczyzna wyjął nóż i kilkukrotnie ugodził lekarza, m.in. w okolice serca.
Mimo natychmiastowej reanimacji, poszkodowanego nie udało się uratować. Zmarł kilka godzin po ataku - dodała.
Sprawca został zatrzymany przez policję. Według wstępnych informacji, do obezwładnienia napastnika mogły przyczynić się osoby obecne na miejscu zdarzenia, jednak szczegóły zatrzymania nie są jeszcze znane.
W gabinecie w chwili ataku znajdowała się pacjentka, która będzie przesłuchiwana jako bezpośredni świadek zdarzenia.
Premier o ataku na lekarza w Krakowie
Przesłuchani zostaną również inni pacjenci m.in. osoby przebywające na korytarzu, w celu ustalenia, jak napastnik się zachowywał przed wejściem i czy już wcześniej wykazywał agresję.
Na chwilę obecną brak informacji o zachowaniu mężczyzny po zatrzymaniu. Wyklucza się, by był pod wpływem alkoholu, natomiast nie wiadomo jeszcze, czy zażywał inne środki odurzające – jego krew została pobrana, ale wyniki badań są w toku - dodała prokurator Oliwia Bożek-Michalec.
Na miejscu trwają czynności procesowe, w tym oględziny miejsca zdarzenia i zabezpieczanie śladów.
Premier Donald Tusk zareagował na bestialski atak nożownika w Krakowie. "Jestem wstrząśnięty tragedią w krakowskim szpitalu. Najgłębsze wyrazy współczucia dla bliskich" - napisał szef rządu.