Tragiczny bilans po ataku w Kijowie

Rano Rosjanie po raz kolejny zaatakowali Kijów. Tym razem użyli dronów kamikadze. Jeden z nich trafił w budynek mieszkalny w rejonie szewczenkowskim. Mer Kijowa Witalij Kliczko poinformował, że pod gruzami znalazło się co najmniej 20 osób. Ratownicy uratowali spod gruzów 18 osób. Wydobyli też ciało kobiety. Wciąż trwają poszukiwania jednej osoby. O drugiej ofierze śmiertelnej informuje Kyryło Tymoszenko, wiceszef biura prezydenta Ukrainy.

Atak na Kijów. Co najmniej jedna osoba nie żyje. Spod gruzów uratowano 18 osób
Atak na Kijów. Co najmniej jedna osoba nie żyje. Spod gruzów uratowano 18 osób
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2022 Anadolu Agency
Violetta Baran

"W wyniku ataku przy użyciu dronów kamikadze w rejonie (dzielnicy) szewczenkowskim doszło do eksplozji w budynku mieszkalnym. Do obecnego momentu uratowano 18 osób. Według wstępnych informacji dwóch mieszkańców pozostaje pod gruzami" - napisał rano na swoim kanale w Telegramie mer Kijowa Witalij Kliczko.

Kilka minut później poinformował, że ratownicy wydobyli spod gruzów ciało kobiety. Dodał także, że trzy uratowane wcześniej osoby są ranne - przewieziono je do szpitala.

Akcja ratunkowa wciąż trwa.

Tymczasem Kyryło Tymoszenko, wiceszef biura prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego poinformował agencję Interfax, że wiadomo o co najmniej dwóch ofiarach rosyjskiego ataku na Kijów.

Kijów został zaatakowany przez Rosjan przy użyciu dronów w poniedziałek rano. Władze potwierdziły cztery uderzenia i ostrzegły, że ataki trwają.

Przed tygodniem, 10 października, stolica Ukrainy była obiektem rosyjskiego ataku rakietowego; pociski spadły m.in. w centrum miasta. W stolicy zginęło pięć osób, a kilkadziesiąt zostało rannych.

Zełenski: Rosjan czeka sprawiedliwa kara

Do ataku na Kijów odniósł się w swoim najnowszym wpisie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

"Całą noc i cały ranek wróg terroryzuje ludność cywilną. Drony kamikadze i rakiety atakują całą Ukrainę. W Kijowie trafiono budynek mieszkalny" - napisał w poniedziałek rano w mediach społecznościowych.

"Wróg może zaatakować nasze miasta, ale nie może nas złamać" - podkreślił Zełenski, dodając, że Rosjan "czeka sprawiedliwa kara i potępienie przyszłych pokoleń".

Żródło: PAP, Telegram

Wybrane dla Ciebie