Atak na biuro poselskie Krystyny Pawłowicz. "Fani opozycji znowu wyrządzili szkodę"
Posłanka PiS poinformowała na Twitterze, że nieznani sprawcy zdewastowali jej biuro poselskie w Sulejówku. W poniedziałek wieczorem ktoś wybił w budynku szybę. Do podobnego zdarzenia doszło również w styczniu 2018 r.
"W filii mojego biura poselskiego w Sulejówku szczuci na PiS i na mnie fani opozycji znowu wyrządzili szkodę. Wcześniej oblali okna i ścianę budynku czarna farbą. Wczoraj wieczorem wybito w oknie mego biura szybę. Lewackie media szczują i prowokują" - napisała na Twitterze Krystyna Pawłowicz.
Posłanka PiS zaznaczyła, że nie ma zamiaru zgłaszać sprawy na policję. "Na ulicy nie ma monitoringu. Nie będą zawracać głowy funkcjonariuszom. Zresztą kodziarzy złapanych na video na oklejaniu mojego biura poselskiego jakimiś antypisowskimi papierami sąd uniewinnił. Szkoda czasu. Politycy PiS są dziś pozbawieni ochrony sądowej" - wyjaśniła polityk w komentarzu.
"Sprawca, mimo zamiaru zbicia szyby w pokoju mojego biura, zza płotu trafił w okno pokoju obok, którego akurat nie wynajmuję, o czym nie wiedział. Informacja o biurze wisiała między dwoma oknami. Zamiar był oczywisty. Oto skutki wezwań do 'rzucania kamieniami w dinozaura'" - dodała Pawłowicz.
Do podobnego zdewastowania filii biura w Sulejówku doszło również w styczniu 2018 r. Wtedy sprawcy obrzucili budynek czarną farbą. Zniszczona została elewacja i okno. Według Pawłowicz za atakiem stały "osoby wychowane w nienawiści do Polski przez 'walczącą' o pokój i sprawiedliwość polską opozycję". "Totalni, jak zwykle, nie wykazali się celnością" - dodała wtedy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl