Krystyna Pawłowicz pisze o korzonkach, kiełkach i kotletach sojowych. Tak uderza w PSL
PSL dołączyło do Koalicji Europejskiej. A Krystyna Pawłowicz, jako aktywna komentatorka życia politycznego, nie przeszła obok tego obojętnie. Zwróciła uwagę na to, że kiedy Polskie Stronnictwo Ludowe promuje między innymi kiełki, PiS "stawia na" produkcję mięsa.
25.02.2019 | aktual.: 28.03.2022 08:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
PO, SLD, Nowoczesna, Zieloni, Teraz, a także PSL - te ugrupowania tworzą Koalicję Obywatelską, która będzie rywalizować z PiS-em w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Na dołączenie do KO ostatniej z wymienionych partii zareagowała posłanka Prawa i Sprawiedliwości Krystyna Pawłowicz.
Na Twitterze zwróciła się do rolników. Stwierdziła, że PSL ich zdradziło. "Przeszło na stronę nowych sojuszników dla stołków" - oceniła posłanka PiS. Po czym zaczęła "sypać" nazwami produktów nazywanych "zdrową żywnością".
"Promują jedzenie korzonków, kiełków, serków tofu, kotletów sojowych i podobnych smacznych wynalazków" - napisała. I dodała, że "tylko PiS popiera produkcję tradycyjnej polskiej żywności".
Pawłowicz wdała się w dyskusję z internautami. Została zapytana o to, co w takim razie mają powiedzieć polscy patrioci, którzy są wegetarianami "Mówimy o rolnikach, a nie o grupach różnych smakoszy" - wyjaśniła. W kolejnym komentarzu zaznaczyła, że "zdrada PSL-u nie jest dbaniem o interesy rolników".
Zobacz też:
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl