Atak Hezbollahu. Wielu zabitych i rannych
Co najmniej 10 osób zginęło, a około 30 zostało rannych w ataku rakietowym Hezbollahu na boisko na Wzgórzach Golan - podały media izraelskie. Wśród ofiar są dzieci. Wcześniej armia izraelska przeprowadziła atak na szkołę w Strefie Gazy.
Do ataku doszło w mieście Madżdal Szams. Rakieta spadła w pobliżu boiska, na którym grały dzieci. Media podają różne szacunki zabitych i rannych. Nie żyje co najmniej 10 osób, a około 30 jest rannych. Stan wielu poszkodowanych jest ciężki, więc liczba zgonów może wzrosnąć.
Armia izraelska bada, dlaczego rakieta nie została zestrzelona.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wcześniej w sobotę Izrael przeprowadził atak w Libanie, w wyniku którego zginęło czterech bojowników, z czego przynajmniej jeden z nich należał do Hezbollahu. Izraelska armia przekonuje, że ostrzał miał na celu zniszczenie "struktur wojskowych" należących do terrorystycznej organizacji. Hezbollah w odpowiedzi przeprowadził kilka ataków, w tym jeden z wykorzystaniem rakiet Katiusza.
Przedstawiciel Hezbollahu powiedział agencji Reutera, że ugrupowanie zaprzecza, by przypuściło atak na okupowane przez Izrael Wzgórza Golan.
Wzgórza Golan to sporne terytorium na pograniczu Izraela, Syrii i Libanu. W większości znajduje się pod kontrolą Izraela, choć część terenów (m.in. Madżdal Szams) zajęto z pogwałceniem prawa międzynarodowego. Syria, jej sojusznicy oraz społeczność międzynarodowa uważają, że Izrael prowadzi nielegalną okupację.
Wzgórza Golan jako terytorium Izraela uznała amerykańska administracja prezydenta Donalda Trumpa w 2019 roku. Pozostałe kraje, w tym Polska, wyraziły sprzeciw.
Minister: Hezbollah przekroczył czerwone linie
Minister spraw zagranicznych Jisrael Kac przekazał, że rozmawiał z premierem Benjaminem Netanjahu o ataku. - Nie ma wątpliwości, że Hezbollah przekroczył wszystkie czerwone linie - przekazał mediom. - Stajemy w obliczu pełnoskalowej wojny - mówił.
Przekonywał też, że Izrael ma "pełne poparcie" Stanów Zjednoczonych i Europy.
"Wystrzelona przez Hezbollah rakieta uderzyła w boisko, na którym odbywał się mecz dzieci. W ataku na druzyjskie miasto Madżdal Szams w północnym Izraelu zginęło co najmniej dziewięcioro dzieci" - napisano na profilu ambasady Izraela w Polsce.
Atak izraelski na szkołę
Sytuacja w regionie jest bardzo niespokojna. Hamas podał, że wcześniej armia izraelska przeprowadziła nalot na budynek szkoły w Strefie Gazy, zabijając co najmniej 30 osób i raniąc ponad 100. Szkoła miała służyć jako schronienie dla wysiedleńców.
Izrael twierdzi, że w szkole mieściło się centrum dowodzenia Hamasu, skąd planowano ataki i gdzie składowano broń. Armia przekonuje, że przed atakiem obserwowano budynek, by uniknąć szkód dla ludności cywilnej.
Czytaj więcej: