AstraZeneca. Większość Niemców za szczepionką
Obawy o utratę zaufania do szczepionki firmy Astrazeneca po zawieszeniu szczepień tym prepraratem są nieuzasadnione - wynika z sondażu. Dwie trzecie osób, które są gotowe się zaszczepić, chce przyjąć preparat tej firmy.
17.03.2021 13:49
Pomimo wstrzymania podawania preparatu firmy AstraZeneca, gotowość Niemców do szczepień prawie nie ucierpiała. Według sondażu instytutu Forsa, przeprowadzonego na zlecenie RTL i ntv, prawie trzy czwarte respondentów (71 procent) nadal chce się szczepić przeciwko koronawirusowi, a tylko 7 procent deklaruje, że generalnie odmówiłoby szczepienia. 13 proc. chce „odczekać” i obserwować rozwój sytuacji. Na pytanie, czy przyjęliby szczepionkę AstraZeneca, 63 procent chętnych do szczepień odpowiedziało twierdząco. Jedna trzecia respondentów stwierdziła, że wolałaby nie dostawać tej szczepionki. Zaufanie do szczepionki AstraZeneca jest szczególnie wysokie wśród tych, którzy chcieliby się zaszczepić natychmiast (71 procent).
Niemcy. Kontrowersyjne wstrzymanie szczepień
W akceptacji preparatu AstraZeneca dużą rolę odgrywa wiek respondentów. Wśród osób w wieku od 18 do 29 lat zdecydowana większość (71 procent) deklaruje gotowość do przyjęcia tej szczepionki. Najniższa akceptacja (58 procent) jest wśród osób w wieku 45-59 lat. Większość respondentów (54 procent) pochwala jednak decyzję ministra zdrowia Jensa Spahna o czasowym wstrzymaniu szczepień preparatem AstraZeneca w oparciu o rekomendację Instytutu im. Paula Ehrlicha (PEI). 39 procent uważa ten krok za przesadny. Zdecydowano się na niego po kilku przypadkach zakrzepicy żył mózgowych, do których doszło po podaniu szczepionki.
Poparcie dla zamrożenia szczepień jest najniższe wśród respondentów, którzy chcą się zaszczepić jak najszybciej (49 procent). Natomiast ci, którzy chcą jeszcze poczekać ze szczepieniem, w przeważającej większości oceniają decyzję ministra jako odpowiedzialną (78 procent).
Zobacz też: Koronawirus w Polsce. Wojciech Maksymowicz wprost: luzowanie obostrzeń było błędem
Dotychczasowy przebieg kampanii szczepień nadal jest oceniany negatywnie. 40 procent pytanych uważa ją za "bardzo złą", a 48 procent za "raczej złą". Zaledwie dziesięć procent wystawia kampanii pozytywną cenzurkę.
Koronawirus w Niemczech. Co trzeci nie ufa rządowi
Respondenci tylko częściowo obarczają ministra zdrowia Jensa Spahna za przebieg kampanii. Dymisję ministra, której domagają się politycy FDP, popiera 32 procent pytanych - pod warunkiem, że pałeczkę przejąłby polityk SPD zajmujący się tematyką zdrowotną Karl Lauterbach. 44 procent nie byłoby zadowolonych z takiej zmiany w tym momencie.
Tylko co drugi respondent nadal ma duże lub przynajmniej częściowe zaufanie do zarządzania kryzysowego przez rząd w Berlinie. Jedna trzecia już nie uważa, że polityka jest w stanie opanować pandemię w najlepszy możliwy sposób. Oznacza to, że zaufanie do linii rządu jest równie niskie, jak na początku marca.
Może to wynikać również z faktu, że zdecydowana większość ankietowanych spodziewa się kolejnego lockdownu. 87 procent uważa go za prawdopodobny ze względu na ponowny wzrost siedmiodniowego wskaźnika zachorowalności. Tylko co dziesiąty respondent nie wierzy w powrót do ostrych ograniczeń.
Przeczytaj również: Niemcy wstrzymują szczepienia AstraZeneką
Źródło: Deutsche Welle