Arsenij Jaceniuk: Ukraina jest na skraju bankructwa, ale rząd do tego nie dopuści
Środki, które Ukraina otrzyma od MFW, powinny być przeznaczone głównie na spłatę zadłużenia zewnętrznego oraz reformy rynku gazowego i węglowego - powiedział były wicepremier i minister gospodarki Ukrainy Wołodymyr Łanowyj. - Ukraina jest na skraju bankructwa, ale rząd do tego nie dopuści - zapewniał z kolei w ukraińskim parlamencie premier Arsenij Jaceniuk.
27.03.2014 | aktual.: 27.03.2014 11:23
Międzynarodowy Fundusz Walutowy oświadczył, że uzgodnił z Ukrainą udzielenie jej kredytu stand-by w wysokości 14-18 mld dolarów. Umowa ta otworzy możliwość dalszych pożyczek, które mają wesprzeć program reform gospodarczych na Ukrainie. Poprzedni program pomocy dla Ukrainy został przerwany w roku 2011, ponieważ ówczesne władze odmówiły zlikwidowania subwencji na gaz. Od tego czasu na Ukrainę trafiały różne misje MFW, ale wszystkie poniosły fiasko.
- Ukraina jest na skraju bankructwa, ale rząd do tego nie dopuści - zapewniał w ukraińskim parlamencie premier Arsenij Jaceniuk i zapowiedział radykalne reformy. Występując w Radzie Najwyższej, Jaceniuk podkreślił, że w budżecie brakuje faktycznie niemal 300 miliardów hrywien, czyli 100 miliardów złotych. Premier przewiduje, że w tym roku PKB spadnie o 3 proc., a inflacja może sięgnąć nawet 14 proc. - Naszym celem są realne reformy. I niech nikt nie mówi, że są to żądania MFW, to są żądania czasu! Musimy to zrobić, aby uniknąć bankructwa kraju - mówił.
- Ukraina musi przede wszystkim spłacać zadłużenie zagraniczne i ustabilizować kurs waluty narodowej, hrywny - powiedział Łanowyj. Ekspert wskazał, że jednym z najważniejszych problemów jest restrukturyzacja państwowej spółki paliwowej Naftohaz Ukrainy.
- Wiadomo, że Naftohaz jest bardzo zadłużony i to zadłużenie każdego miesiąca wzrasta. Ukraina płaci za rosyjski gaz tylko część ceny, którą powinna płacić. Należy zreformować cały sektor gazowy, który jest bardzo nieprzejrzysty. Powiedziałbym nawet, że jest to czarna dziura, w której znikają ogromne pieniądze. Naftohaz cały czas ponosi straty i cały czas finansowany jest z pożyczek. Jest to model korupcyjny, który należy unicestwić. Dlatego też potrzebna jest pomoc na jego restrukturyzację - podkreślił Łanowyj.
Kolejną czarną dziurą jest - według eksperta - przemysł węglowy, dotowany przez państwo ogromnymi sumami. - Budżet utrzymuje ceny węgla, dotuje wypłaty dla górników. To są ogromne nieuzasadnione straty, które należy ograniczyć. Ta gałąź także potrzebuje restrukturyzacji, by nie przynosiła takich strat - powiedział.
Były wicepremier opowiedział się także za koniecznością reform w sektorze bankowym. - 30-40 proc. ukraińskich banków jest na krawędzi bankructwa. Banki nie mają wystarczających środków na realizację podstawowych zobowiązań wobec klientów. Potrzebne jest wsparcie z rezerw Narodowego Banku Ukrainy i zmiana metod jego pracy - oświadczył Łanowyj.