Dają Moskwie "żółtą kartkę". Rozważają opuszczenie sojuszu
Armenia zapowiedziała, że opuści kierowaną przez Rosję Organizację Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB), jeśli sojusz wojskowy nie rozwieje jej obaw dotyczących bezpieczeństwa. Siły ODKB nie zapobiegły zbrojnemu przejęciu przez Azerbejdżan Górskiego Karabachu.
13.03.2024 | aktual.: 13.03.2024 10:03
Premier Armenii Nikol Paszynian zapowiedział, że kraj opuści sojusz jeśli nie dostanie satysfakcjonującej odpowiedzi na pytania dotyczące bezpieczeństwa - donosi "The Kyiv Independent". - Jeśli ODKB odpowie na pytanie, gdzie znajduje się obszar odpowiedzialności organizacji w Armenii i będzie odpowiadało naszej wizji, wówczas uznamy, że kwestia między nami została rozwiązana. Jeśli nie, Armenia opuści ODKB - powiedział Paszynian.
Rosja nie pomogła ws. Górskiego Karabachu
Rozdźwięk między Erywaniem a Moskwą pojawił się, gdy Rosja i jej "siły pokojowe" w Górskim Karabachu nie zapobiegły zbrojnemu zajęciu regionu przez Azerbejdżan. Zgodnie z art. 4 traktatu sojuszu, jeśli państwo członkowskie doświadczy agresji, wszystkie państwa członkowskie muszą przyjść mu z pomocą. Podobna zasada obowiązuje w przypadku art. 5 NATO. ODKB nie interweniowała podczas ofensywy Azerbejdżanu we wrześniu 2023 roku.
Armenia zamroziła swój udział sojuszu kierowanym przez Rosję w lutym. Ponadto w marcu Erywań zwrócił się do Moskwy z prośbą o zakończenie pracy rosyjskich funkcjonariuszy straży granicznej na lotnisku w stolicy Armenii - podaje PAP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Armenia próbuje nawiązać więzi z Zachodem
W obliczu rosnących napięć z dotychczasowym sojusznikiem Armenia próbuje nawiązać bliższe więzi z Zachodem. PAP informował w zeszłym tygodniu, że Erywań "aktywnie rozważa" ideę wstąpienia do Unii Europejskiej. - Ze względu na wszystkie wyzwania, z którymi musieliśmy się zmierzyć w ostatnich trzech-czterech latach, w Armenii aktywnie omawiane są teraz istniejące nowe możliwości. Nie zdradzę tajemnicy, jeśli powiem, że jest wśród nich również idea członkostwa w Unii Europejskiej - oświadczył szef MSZ Armenii, Aratat Mirzojan.
Czytaj także:
Źródło: The Kyiv Independent, PAP