Armenia i Azerbejdżan. Wojna o Górski Karabach. Kolejne ofiary śmiertelne

Walki między wojskami Armenii i Azerbejdżanu trwają. W nocy z poniedziałku na wtorek w spornym rejonie Górskiego Karabachu doszło do kolejnej wymiany ognia. Wzrósł bilans ofiar śmiertelnych.

Armenia walczy z Azerbejdżanem. Kolejny dzień napięćArmenia walczy z Azerbejdżanem. Kolejny dzień napięć
Źródło zdjęć: © Getty Images
Radosław Opas

Konflikt o Górski Karabach przez ostatnią noc nabrał na sile. Przedstawiciel resortu Ministerstwa Obrony Armenii Artsrun Hovhannisyan przekazał, że siły Azerbejdżanu rozpoczęły "masową ofensywę w południowych i północno-wschodnich sektorach frontu".

"Przeciwnik rozpoczął zintensyfikowane przygotowania artyleryjskie, przygotowując się do kolejnego ataku" - napisał Hovhannisyan na Facebooku.

Armeńskie władze podały, że około 200 żołnierzy zostało rannych. Większość poszkodowanych szybko wróciła jednak do prowadzonych przez wojsko działań.

Zobacz też: Aleksander Kwaśniewski o Jarosławie Kaczyńskim: nie zapomina i nie wybacza

Armenia walczy z Azerbejdżanem. Kolejny dzień wymiany ognia

Zupełnie przeciwstawne informacje przekazuje natomiast armia Azerbejdżanu, której przedstawiciele twierdzą, że ponad 550 żołnierzy armeńskich "zostało rozgromionych" - podaje "Deutsche Welle". Strona armeńska stanowczo temu zaprzecza.

Azerbejdżan oświadczył, że po jego stronie zginęło dziewięciu cywilów, a 32 zostało rannych. Separatyści z Górskiego Karabachu ogłosili, że w nocy z poniedziałku na wtorek zginęło 26 kolejnych żołnierzy. Łącznie umrzeć miało już 84 rebeliantów.

Ogólna liczba ofiar śmiertelnych sięgnęła 95.

Armenia kontra Azerbejdżan. Walki nie ustają

Do wybuchu konfliktu w rejonie Górskiego Karabachu doszło w niedzielę rano. Wciąż niejasne jest jednak, kto go rozpoczął, ponieważ obie strony przerzucają się oskarżeniami.

Władze Armenii przekonują, że to Azerbejdżan pierwszy zaatakował osady cywilne separatystów. Z kolei armia Azerbejdżanu twierdzi, że prowadzone przez niego działania są reakcją na ostrzał ze strony Armenii.

Wybrane dla Ciebie

Enigmatyczny wpis Trumpa. Napisał o Bliskim Wschodzie
Enigmatyczny wpis Trumpa. Napisał o Bliskim Wschodzie
Strzelanina w kościele w USA. Wielu rannych
Strzelanina w kościele w USA. Wielu rannych
Wybory w Mołdawii. Seria fałszywych alarmów bombowych
Wybory w Mołdawii. Seria fałszywych alarmów bombowych
Tajemniczy balon na Lubelszczyźnie. Policja ujawnia, co było w środku
Tajemniczy balon na Lubelszczyźnie. Policja ujawnia, co było w środku
Awantura w programie na żywo. "Żenada po prostu"
Awantura w programie na żywo. "Żenada po prostu"
Pijany kierowca potrącił policjanta. Funkcjonariusze ruszyli za nim w pogoń
Pijany kierowca potrącił policjanta. Funkcjonariusze ruszyli za nim w pogoń
Kaczyński chciał kupić dworek? Miał w nim urządzić muzeum brata
Kaczyński chciał kupić dworek? Miał w nim urządzić muzeum brata
Propagandysta Putina nie żyje. Seagal oddał mu hołd
Propagandysta Putina nie żyje. Seagal oddał mu hołd
Wjechał rowerem pod pociąg. Nie żyje
Wjechał rowerem pod pociąg. Nie żyje
Dania wprowadza zakaz cywilnych lotów dronami przed szczytem UE
Dania wprowadza zakaz cywilnych lotów dronami przed szczytem UE
Pracownik wciągnięty przez taśmociąg. Poważny wypadek na Śląsku
Pracownik wciągnięty przez taśmociąg. Poważny wypadek na Śląsku
Niektórych grzybów nie wolno zbierać. Wysoka kara
Niektórych grzybów nie wolno zbierać. Wysoka kara